Miesiąc po śmierci Soni Szklanowskiej- jej mama publikuje wzruszające nagranie

Minął już miesiąc od dnia, w którym media obiegła tragiczna informacja o śmierci Soni Szklanowskiej – finalistki 2. edycji programu „Hotel Paradise”. Młoda influencerka i piosenkarka zmarła w wieku zaledwie 25 lat. Teraz jej mama postanowiła uczcić pamięć córki w wyjątkowy sposób, publikując wzruszające nagranie, które poruszyło tysiące internautów.

Wideo pełne wspomnień i emocji

Na profilu mamy Soni na Facebooku pojawił się film, który składa się z serii zdjęć ukazujących zmarłą córkę w różnych momentach życia. Wśród fotografii znajdują się zarówno profesjonalne ujęcia z sesji zdjęciowych, jak i prywatne kadry z życia codziennego, przepełnione ciepłem i bliskością rodziny.

Do nagrania dołączony został utwór muzyczny – piosenka pt. "To już nie mój dom", napisana i wykonana przez samą Sonię. Słowa utworu są pełne emocji i bólu, co nadaje wideo jeszcze głębszy wymiar.

„Chcę uciec stąd. Wszystko wokół straciło sens. Widzę twój smutny wzrok. On nie sprawi, że cofnę się. Ja nie patrzę w tył, zamykam drzwi. To już nie mój dom.” – brzmi fragment piosenki.

Żal, który nie przemija

Mama zmarłej celebrytki napisała krótko, lecz bardzo dobitnie: „To już miesiąc, myszko”. Te proste słowa, zestawione z obrazami z życia Soni, poruszyły wielu użytkowników, którzy pozostawili pod postem setki komentarzy ze słowami wsparcia i współczucia.

„Śpiewaj tam wysoko, aniołku”, „Ogromne wyrazy współczucia”, „Tyle bólu i żalu… niech spoczywa w pokoju” – piszą poruszeni internauci.

Zdjęcie Miesiąc po śmierci Soni Szklanowskiej- jej mama publikuje wzruszające nagranie #1

Od popularności do tragedii

Sonia Szklanowska zdobyła rozpoznawalność dzięki udziałowi w „Hotelu Paradise”, gdzie dotarła aż do finału. Mimo że nie znalazła tam miłości, zyskała ogromną sympatię widzów. Po programie rozwijała swoją karierę jako influencerka i wokalistka – jej utwór „Oto raj” stał się nieoficjalnym hymnem fanów show.

Jej życie, choć z pozoru pełne kolorów i sukcesów, skrywało także ciemniejsze strony, o których wielu dowiedziało się dopiero po jej śmierci.

Tragiczny finał

Ciało 25-latki znaleziono 17 maja 2025 roku w domu rodzinnym w Świeciu. Prokuratura poinformowała, że przyczyną zgonu było uduszenie, jednak nie stwierdzono udziału osób trzecich. Oficjalne ustalenia wskazują na samobójstwo.

Informacja ta wstrząsnęła fanami oraz kolegami z programu, którzy w swoich wypowiedziach nie kryli żalu i szoku.

Lektor „Hotelu Paradise” napisał wówczas: „To jedna z tych informacji, w które nie chcesz uwierzyć… a jednak”.

Pamięć, która pozostaje

Historia Soni Szklanowskiej jest nie tylko opowieścią o błyskawicznym wzroście popularności, ale również o presji, jaka często towarzyszy osobom publicznym. Jej śmierć stała się impulsem do szerszej dyskusji o zdrowiu psychicznym młodych ludzi.

Miesiąc po tej tragedii pozostaje ogromna pustka, ale też wiele pięknych wspomnień. Dzięki inicjatywie jej mamy pamięć o Soni nie zniknie – jej głos i twórczość wciąż poruszają serca.

Źródło zdjęcia: Canva

Udostępnij: