Tragiczne wieści! Nie żyje aktor znany ze "Spider Mana"

Świat kina pożegnał jedną ze swoich legend. W wieku 96 lat zmarł Jack Betts – aktor, którego widzowie mogą kojarzyć z filmu Spider-Man z 2002 roku, a także z dziesiątek ról w westernach i produkcjach telewizyjnych. Informację o jego śmierci przekazała rodzina. Betts zmarł we śnie, w swoim domu w Kalifornii.

Aktor z bogatym dorobkiem artystycznym

Choć dla młodszych widzów pozostanie przede wszystkim Henrym Balkanem z Spider-Mana, jego kariera rozpoczęła się na długo przed premierą tej superprodukcji. Betts był aktywny w branży filmowej, teatralnej i telewizyjnej przez ponad sześć dekad. Już w latach 50. występował na Broadwayu, a w kolejnych latach zdobywał popularność dzięki udziałowi w amerykańskich westernach, przyjmując pseudonim Hunt Powers.

To właśnie role w spaghetti westernach lat 60. zapewniły mu największą rozpoznawalność. W filmie Sugar Colt z 1966 roku pokazał się jako charyzmatyczny bohater, zyskując oddaną grupę fanów tego gatunku. Choć nie osiągnął takiego statusu jak Clint Eastwood, był często stawiany obok największych gwiazd tamtej epoki.

Film, teatr i seriale – kariera na wielu frontach

Betts należał do tych aktorów, którzy nie ograniczali się do jednej formy scenicznej. Na dużym ekranie pojawiał się w takich filmach jak Batman Forever, Upadek z Michaelem Douglasem czy Bogowie i potwory. W 2018 roku wystąpił w produkcji Morderstwo w Halloweenowym Ekspresie, która była jego ostatnią rolą filmową.

W telewizji dał się poznać szerszej publiczności jako doktor Ken Martin w serialu General Hospital. Wystąpił także w innych znanych operach mydlanych, takich jak Wszystkie moje dzieci, Tylko jedno życie oraz The Edge of Night.

Gościnnie pojawiał się też w znanych serialach komediowych i kryminalnych – zagrał epizodyczne role w Przyjaciołach, Mentalist, My Name Is Earl, Monk i Wszyscy kochają Raymonda.

Zdjęcie Tragiczne wieści! Nie żyje aktor znany ze "Spider Mana" #1

Ikona klasycznego Hollywood

Jack Betts urodził się 11 kwietnia 1929 roku w Jersey City w stanie New Jersey. W wieku 10 lat przeniósł się z rodziną do Miami na Florydzie, gdzie później ukończył studia teatralne. Karierę rozpoczął na Broadwayu w 1953 roku i przez całe życie pozostał aktywny zawodowo.

Jego wszechstronność pozwalała mu wcielać się zarówno w pozytywnych bohaterów, jak i w czarne charaktery. Na scenie teatralnej również zostawił ślad – w latach 70. zagrał tytułową rolę w broadwayowskiej adaptacji Draculi.

Wspomnienia i bliscy

W jednym z wywiadów z 2021 roku Betts wspominał z uśmiechem, jak jego kariera przebiegała równolegle z Clintem Eastwoodem:
„Kręciliśmy westerny w sąsiadujących hotelach – on swoje, ja swoje. Różnica była tylko taka, że jego filmy trafiały wszędzie, moje prawie wszędzie – z wyjątkiem Kanady i Stanów”.

W życiu prywatnym przyjaźnił się z aktorką Doris Roberts, znaną z serialu Wszyscy kochają Raymonda, która zmarła w 2016 roku. Po jego śmierci w żałobie pozostają siostra Joan, siostrzenice Lynee i Gail oraz siostrzeniec Dean Sullivan.

Pożegnanie aktora z klasą

Jack Betts był postacią nietuzinkową – aktorem starej szkoły, który potrafił odnaleźć się w każdej epoce kina. Zostawił po sobie bogaty dorobek, który będzie przypominać o złotych czasach Hollywood. Dla wielu pozostanie symbolem profesjonalizmu, pasji i ekranowej charyzmy, która nie przemija z czasem.

Źródło zdjęcia: Canva

Udostępnij: