W ostatnich dniach Ewa Chodakowska znalazła się w centrum ostrej krytyki ze strony środowiska medycznego. Powodem jest nowy pakiet badań nazwany Endomkit, który powstał we współpracy z jedną z największych firm diagnostycznych w Polsce. Zestaw skierowany był głównie do kobiet borykających się z objawami endometriozy i kosztował ponad 2200 zł. Zdaniem wielu ekspertów – to oferta wątpliwej wartości, a jej promowanie może wprowadzać pacjentki w błąd.
- Zdaniem specjalistów: "To sposób na zarabianie, nie pomoc"
- Pakiet za ponad 2 tysiące złotych
- Reakcja trenerki na medialną burzę
- Sprawa może trafić do instytucji państwowych
Zdaniem specjalistów: "To sposób na zarabianie, nie pomoc"
Lekarze szybko zareagowali na promocję pakietu. Jedna z bardziej stanowczych opinii należała do prof. Agnieszki Szuster-Ciesielskiej, która publicznie skrytykowała inicjatywę. Zaznaczyła, że tego typu oferta może być bardziej próbą komercyjnego wykorzystania obaw kobiet o zdrowie niż realną pomocą diagnostyczną.
– To kolejny przykład budowania modelu biznesowego kosztem pacjentów. Zamiast rzeczywistej troski o zdrowie kobiet, mamy do czynienia z drogim zestawem badań i potencjalną próbą nakłonienia do kupowania suplementów – oceniła profesor.
Ekspertka podkreśliła również, że tego typu działania powinny być szczegółowo przeanalizowane pod kątem etyki oraz legalności. Sugerowała skierowanie sprawy do Rzecznika Praw Pacjenta.
Pakiet za ponad 2 tysiące złotych
Endomkit zawierał szereg badań laboratoryjnych, których celem miała być ocena zdrowia ogólnego oraz analiza profilu hormonalnego pacjentek. Chociaż w opisie zaznaczono, że pakiet nie zastępuje konsultacji z lekarzem, zdaniem krytyków informacja ta nie była wystarczająco wyeksponowana. Koszt zestawu – 2279 zł – wywołał szczególnie wiele emocji wśród komentujących.
Reakcja trenerki na medialną burzę
Po lawinie nieprzychylnych komentarzy i rosnącym zainteresowaniu sprawą, Ewa Chodakowska odniosła się do zarzutów. Na swoim profilu w mediach społecznościowych wyjaśniła, że zestaw został przygotowany we współpracy z ekspertami i miał jedynie funkcję wspomagającą, nie diagnostyczną.
– Nie miał zastępować wizyty u ginekologa ani leczenia specjalistycznego. Z uwagi na pojawiające się wątpliwości i komentarze podważające wartość pakietu, podjęto decyzję o jego wycofaniu z oferty – poinformowała Chodakowska.
Przeprosiła też wszstkiekobiety, które mogły poczuć się oszukane.
Przepraszam każdą kobietę, która poczuła się oszukana.
Przepraszam za nieścisłość, która mogła wzmocnić poczucie niezrozumienia, samotności i frustracji.
Sprawa może trafić do instytucji państwowych
Obecnie wiele wskazuje na to, że sprawa nie zakończy się jedynie internetową debatą. Eksperci zapowiadają zgłoszenia do Rzecznika Praw Pacjenta, który może zbadać, czy promocja pakietu nie narusza obowiązujących norm.
Cała sytuacja budzi ważne pytania o granice promowania usług medycznych przez osoby publiczne, szczególnie gdy dotyczą one tak wrażliwego tematu, jak zdrowie kobiet i choroby przewlekłe. Środowisko lekarskie domaga się większej kontroli i odpowiedzialności za przekaz kierowany do pacjentów – również w przestrzeni influencerów.
źródło zdjęcia: Instagram, Ewa Chodakowska
