Nie żyje Marta Bratkowska, ceniona polska dziennikarka. 58-latka zmarła nagle, po krótkiej chorobie, w nocy z 15 na 16 lipca 2025 roku. Informację o jej śmierci przekazał jej syn, Marcin Bratkowski.
Kim była Marta Bratkowska?
Marta Bratkowska była dziennikarką z prawdziwego powołania. Przez lata związana z największymi redakcjami w Polsce: „Gazetą Wyborczą”, „Newsweekiem”, „Wprost”, „RMF FM” czy „Dziennikiem”. Jej teksty wyróżniały się dociekliwością, inteligencją i empatią.
Znana była z niezwykle trafnych wywiadów, które potrafiły poruszyć i skłonić do refleksji. Jej pasją były książki – czytała nawet kilkadziesiąt miesięcznie, najczęściej kryminały, które pochłaniała z ogromnym zaangażowaniem.
Nie żyje słynna dziennikarka
Marta Bratkowska odeszła niespodziewanie w nocy z 15 na 16 lipca 2025 roku. Jak podkreślił jej syn, wszystko wydarzyło się bardzo szybko – po krótkiej, lecz ciężkiej chorobie. Pierwsze informacje pojawiły się w serwisie „Gazety Wyborczej”, a później sam Marcin opublikował wzruszające pożegnanie na Facebooku.
„Cztery lata temu odszedł mój Tata, teraz dołączyła do niego Mamusia, Marta Bratkowska. Najwspanialsi rodzice, jakich można było mieć. Tylko czemu tak krótko…”.
Dodał, że obecnie nie jest w stanie rozmawiać, ponieważ:
„Wszystkie słowa we mnie umarły. Muszę je odzyskać”.
W mediach społecznościowych pojawiły się setki wspomnień od kolegów i koleżanek z branży. Wspominali nie tylko jej profesjonalizm, ale również serdeczność, dystans do siebie i wyjątkowy uśmiech, którym potrafiła rozjaśnić każde spotkanie.
„Siostra Najbliższego Przyjaciela, świetna kumpela, znakomita dziennikarka, ostatnio Gazety Wyborczej, krytyczka literacka. Martuś, z kim ja teraz pośpiewam 5’nizzę?”
„Uczyła mnie zawodu – redagowała moje pierwsze teksty o mediach w ‘Wyborczej’...”
„Będę tęsknił tak, jak tęskni się za dobrym człowiekiem. Bo taka była – z przenikliwością, dystansem i ciepłem.”
Trudno pogodzić się z tak wielką stratą. Marta Bratkowska nie tylko tworzyła dziennikarstwo – ona je współtworzyła i rozwijała. Inspirowała młodsze pokolenia, była mentorką i wzorem. Jej odejście zostawia bolesną pustkę, ale i ogromne dziedzictwo, które pozostanie z nami na zawsze.
Źródło zdjęć: Canva