Smutne wieści! Legenda „Rodziny Soprano” nie żyje!

23 sierpnia 2025 roku nadeszła informacja, która poruszyła fanów telewizji na całym świecie – zmarł Jerry Adler, aktor znany z występów w takich hitach jak „Rodzina Soprano” czy „Żona idealna”. Miał 96 lat. O jego odejściu poinformowała rodzina, podkreślając, że do ostatnich chwil cieszył się ogromnym szacunkiem w środowisku artystycznym.

Smutne wieści! Legenda „Rodziny Soprano” nie żyje! 

Jerry Adler, znany widzom m.in. z kultowych seriali „Rodzina Soprano” i „Żona idealna”, odszedł w sobotę, 23 sierpnia, mając 96 lat. Smutną wiadomość o jego śmierci przekazała rodzina aktora.

Zdjęcie Smutne wieści! Legenda „Rodziny Soprano” nie żyje! #1

Aktor, który karierę zaczął późno

Choć jego nazwisko kojarzy dziś niemal każdy miłośnik amerykańskich seriali, Jerry Adler był przykładem na to, że nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń. Na planie zadebiutował dopiero w wieku 60 lat, mimo że pochodził z rodziny mocno związanej ze sztuką. Jego kuzynką była słynna nauczycielka aktorstwa Stella Adler, której uczniami byli m.in. Marlon Brando czy Robert De Niro.

Niezapomniane role w kultowych produkcjach

Adler zasłynął przede wszystkim jako consigliere mafijnego bossa Tony’ego Soprano, granego przez Jamesa Gandolfiniego, w kultowym serialu HBO „Rodzina Soprano”. Widzowie zapamiętali go również jako aroganckiego prawnika Howarda Lymana w „Żonie idealnej”.
Nie brakowało mu także różnorodnych ról – wystąpił jako rabin Alan Schulman w serialu „Przystanek Alaska” czy sympatyczny złota rączka pan Wicker w sitcomie „Szaleję za tobą”.

Od kulis Broadwayu do Hollywood

Droga Adlera do aktorstwa była nietypowa. Zanim pojawił się na ekranie, przez lata pracował jako kierownik sceny i producent teatralny. Już w latach 50. współpracował z wielkimi nazwiskami – jego ścieżki przecinały się z Orsonem Wellesem, Marleną Dietrich, Arthurem Millerem, Richardem Burtonem czy Angelą Lansbury.
Wyreżyserował również kilka broadwayowskich spektakli, zanim w latach 90. po raz pierwszy stanął przed kamerą. Jego debiut telewizyjny miał miejsce w 1991 roku w serialu „Brooklyn Bridge”. Niedługo później pojawił się także w kinie – zagrał w filmach „Tajemnica morderstwa na Manhattanie” Woody’ego Allena czy w thrillerze „Rok przemocy”.

Prywatne życie i rodzina

Choć przez dekady był związany z teatrem i filmem, jego życie prywatne pozostawało w cieniu. W 1994 roku poślubił psycholożkę Joan Laxman, która towarzyszyła mu aż do końca. To właśnie żona i najbliżsi potwierdzili smutną wiadomość o jego śmierci.

Dziedzictwo, które pozostanie na zawsze

Jerry Adler udowodnił, że talent i pasja mogą objawić się w każdym wieku. Choć zaczął karierę aktorską stosunkowo późno, zdążył stworzyć role, które na trwałe wpisały się w historię amerykańskiej telewizji. Widzowie na całym świecie zapamiętają go jako aktora o niezwykłej charyzmie i charakterystycznym stylu gry.

Jego odejście kończy pewną epokę, ale jednocześnie przypomina, że nigdy nie jest za późno na realizację marzeń. Serialowi fani jeszcze długo będą wracać do odcinków z jego udziałem, a jego nazwisko pozostanie symbolem profesjonalizmu i aktorskiej pasji.

źródło zdjęcia: Canva

 

Udostępnij: