Podczas tegorocznego festiwalu Burning Man doszło do tragicznej śmierci jednego z uczestników. Wśród piasków pustyni Black Rock w Nevadzie odkryto ciało martwego mężczyzny, leżącego w kałuży krwi. Służby śledcze podejrzewają, że mogło dojść do zabójstwa.
Czym jest festiwal Burning Man?
Burning Man to nie tylko festiwal – to unikalne, tymczasowe społeczeństwo powstające co roku na pustyni Black Rock w stanie Nevada (USA). Wydarzenie trwa tydzień i kończy się widowiskowym spaleniem ogromnej drewnianej konstrukcji w kształcie człowieka – tzw. "The Man", co symbolizuje oczyszczenie, przemianę i celebrację wolności.
To, co wyróżnia Burning Man na tle innych wydarzeń kulturalnych, to całkowity brak komercji – nie używa się tam pieniędzy, nie ma sponsorów, reklam ani oficjalnych koncertów. Wszystko opiera się na darach, wzajemnej pomocy i współtworzeniu. Uczestnicy dzielą się jedzeniem, ubraniami, sztuką, doświadczeniami i emocjami – wszystko w duchu bezinteresowności.
Tragiczne poprzednie lata
Rok 2023 również zapisał się w historii festiwalu dramatycznymi wydarzeniami. Po ulewnych deszczach teren zamienił się w błotnistą pułapkę. Ponad 1500 osób odniosło obrażenia, a jedna z nich zmarła. Z kolei w poprzednich latach dochodziło do przypadków śmierci z powodu odwodnienia, wypadków czy problemów zdrowotnych.
W 2024 roku zmarła 39-letnia Kendra Frazer, która doznała silnego ataku astmy. Mimo prób reanimacji, służbom medycznym nie udało się jej uratować.
Nie żyje uczestnik festiwalu Burning Man
Także w tym roku doszło do dramatycznego incydentu. Wśród piasków pustyni Black Rock w Nevadzie odkryto ciało martwego mężczyzny, leżącego w kałuży krwi. Służby śledcze podejrzewają, że mogło dojść do zabójstwa.
Ciało zostało znalezione na jednym z pól kempingowych, gdzie uczestnicy rozbijają namioty i spędzają czas w duchu wspólnoty i kreatywności. Policja szybko wszczęła dochodzenie, a ciało przewieziono do biura lekarza sądowego Hrabstwa Washoe, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Według informacji przekazanych przez biuro szeryfa, przesłuchano już kilku świadków. Na tym etapie nie ujawniono tożsamości ofiary ani okoliczności śmierci.
"Choć incydent wygląda na odosobniony przypadek, apelujemy do uczestników o zachowanie czujności" – głosi komunikat władz lokalnych.
Organizatorzy tegorocznego Burning Man, który odbywał się w dniach 24 sierpnia – 1 września 2025 roku, wydali oświadczenie, w którym zapewniają o pełnej współpracy z policją.
„Bezpieczeństwo naszej społeczności zawsze było i będzie priorytetem” – podkreślono w oficjalnym komunikacie.
Jednocześnie zaapelowano do uczestników o niewpływanie na działania śledczych i wspieranie służb w dochodzeniu.
Choć idea Burning Mana wciąż przyciąga tysiące poszukiwaczy wolności, duchowości i artystycznej ekspresji, wydarzenia takie jak to przypominają, że nawet w utopijnej wizji świata nie da się całkowicie uniknąć przemocy i niebezpieczeństwa.
Społeczność festiwalowa, wstrząśnięta kolejną tragedią, staje przed trudnym pytaniem – jak pogodzić wolność i kreatywność z potrzebą bezpieczeństwa i kontroli?
Źródło zdjęć: