Dramatyczne sceny rozegrały się w stanie Nuevo León w Meksyku, gdzie podczas szkoleniowego lotu rozbił się niewielki samolot. W katastrofie śmierć poniosły dwie osoby – w tym znana dziennikarka i prezenterka telewizyjna, Debora Estrella. Miała 43 lata i właśnie spełniała jedno ze swoich marzeń, uczyła się latać. To, co miało być początkiem nowej przygody, zamieniło się w tragedię, która poruszyła nie tylko środowisko medialne, ale i tysiące widzów, dla których jej twarz była codziennością.
Tragiczna śmierć znanej prezenterki
W poniedziałek, 22 września 2025 roku, nad stanem Nuevo León w Meksyku doszło do dramatycznego zdarzenia, które wstrząsnęło nie tylko branżą medialną, ale i całą opinią publiczną. Podczas pierwszej lekcji pilotażu rozbił się lekki samolot szkoleniowy, na pokładzie którego znajdowała się Debora Estrella – znana dziennikarka i prezenterka telewizyjna. 43-letnia Meksykanka zginęła na miejscu wraz z instruktorem lotu.
Według świadków, maszyna nagle zaczęła tracić wysokość i wpadła w niekontrolowany korkociąg, kończąc lot tragicznym uderzeniem w ziemię. Śledztwo prowadzą Generalna Dyrekcja Lotnictwa Cywilnego oraz prokuratura stanowa, jednak już teraz mówi się o możliwej awarii technicznej lub błędzie pilota. Jak podają meksykańskie media, za sterami samolotu miał siedzieć doświadczony instruktor, Bryan Ballesteros, który wcześniej pracował dla linii lotniczych Viva Aerobus.
Wszystko wydarzyło się dosłownie kilkanaście godzin po tym, jak Debora opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie z samolotem opatrzone podpisem:
Zgadnijcie co?
Kim była Debora Estrella?
Debora Estrella była jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy meksykańskiej telewizji. Od 2018 roku prowadziła poranny program informacyjny "Morning Telediario" w Monterrey, a jej głos i obecność towarzyszyły milionom widzów w całym kraju. Pracowała także dla Milenio Television, gdzie przygotowywała wiadomości oraz prowadziła "Telediario" w Mexico City w weekendy.
Była nie tylko dziennikarką, ale też pasjonatką życia. Uwielbiała próbować nowych rzeczy, podejmować wyzwania i żyć pełnią każdej chwili. Jej odejście jest ogromną stratą zarówno dla świata mediów, jak i dla tych, którzy ją znali osobiście.
W specjalnym oświadczeniu stacja, w której pracowała, przekazała:
Jesteśmy wstrząśnięci i głęboko zasmuceni stratą naszej koleżanki. Debora Estrella, lat 43, prowadziła 'Morning Telediario' w Monterrey od 2018 r., a także zajmowała się pisaniem wiadomości w Milenio Television i prowadzeniem 'Telediario w Mexico City', nadawanego w weekendy na Channel 6. (...) Chcemy wyrazić nasze najgłębsze kondolencje rodzinom i bliskim zmarłej dwójki. Niech spoczywają w pokoju.
Choć z telewizyjnego ekranu emanowała profesjonalizmem i spokojem, Debora prywatnie była pełna energii, ciekawa świata i odważna. Od dawna mówiła, że marzy o tym, by nauczyć się latać. Dzień przed wypadkiem, podczas jednej z imprez, z entuzjazmem opowiadała o tym, że zaczyna kurs i planuje zdobyć licencję pilota.
Jej koleżanka i współprowadząca, Maria Julia Lafuente, wspominała:
Rozmawiałyśmy i powiedziała mi: ‘Zaczynam uczyć się latać. Pewnego dnia będziemy mogły latać razem’.
Musiałam rozpocząć poranny program informacyjny bez niej, bez jej uśmiechu. To studio będzie wydawać się niezwykle puste. Debora była kobietą, która żyła pełnią życia, która nigdy niczego nie powstrzymywała, która zawsze dawała z siebie wszystko i wnosiła pasję potrzebną do tej pracy. Jeśli jest jedna rzecz, której wszyscy możemy się od niej nauczyć, to żyć pełnią życia, robić to, co kochamy najbardziej i nie marnować ani chwili, ponieważ dziś bardziej niż kiedykolwiek jasne jest, że liczy się każda minuta.
Śmierć Debory Estrelli poruszyła nie tylko jej współpracowników i bliskich, ale również tysiące fanów, którzy z niedowierzaniem żegnają ją w mediach społecznościowych. Na jej profilu zaczęły pojawiać się setki komentarzy pełnych smutku, żalu i niedowierzania. Internauci piszą, że nie mogą uwierzyć w to, co się stało, pytają, czy to prawda, i dzielą się osobistymi wspomnieniami.
Leć wysoko Debora
Spoczywaj w pokoju
Proszę, powiedzcie, że to nie ona? - piszą internauci
źródło zdjęć: @deboraestrella, Canva