Mike Heslin, aktor znany z filmów Hallmark, zmarł nagle w lipcu 2024 roku podczas własnej imprezy urodzinowej. Miał zaledwie 35 lat. Do tragedii doszło w jednej z popularnych restauracji w Las Vegas. Choć początkowo informowano o niespodziewanym ataku serca, dziś na jaw wychodzą nowe fakty. Mąż artysty, Scotty Dynamo, twierdzi, że personel lokalu nie tylko nie udzielił pomocy, ale wręcz uniemożliwił innym ratowanie jego życia.
- Impreza, która zakończyła się tragedią
- Personel pod ostrzałem oskarżeń
- Walka o sprawiedliwość
- Cisza i żałoba
Impreza, która zakończyła się tragedią
Do dramatycznych wydarzeń doszło 27 lipca 2024 roku w restauracji Javier’s, mieszczącej się w luksusowym hotelu Aria w Las Vegas. To właśnie tam Heslin wraz z przyjaciółmi świętował swoje 35. urodziny. W pewnym momencie aktor źle się poczuł, a jego stan gwałtownie się pogorszył. Kilka minut później doszło do zatrzymania akcji serca.
Według męża artysty reakcja obsługi była spóźniona i nieprofesjonalna. W pozwie złożonym do sądu Dynamo oskarża pracowników o zaniedbania, które – jego zdaniem – mogły przesądzić o losie ukochanego.
Personel pod ostrzałem oskarżeń
W dokumentach sądowych znalazły się poważne zarzuty wobec pracowników restauracji. Mąż Heslina twierdzi, że nikt z obsługi nie podjął próby resuscytacji, mimo że dostępny był automatyczny defibrylator. Co więcej, inny z gości, który chciał rozpocząć masaż serca, miał zostać powstrzymany siłą.
Bliscy aktora utrzymują również, że pracownicy usuwali osoby nagrywające dramatyczne chwile, a nawet żądali skasowania nagrań.
Walka o sprawiedliwość
Scotty Dynamo domaga się przed sądem odszkodowania w wysokości co najmniej 30 tysięcy dolarów. Żąda również zwrotu kosztów pogrzebu i dodatkowego zadośćuczynienia za traumę, jaką przeżył. W oświadczeniu dla mediów podkreślił, że nie walczy wyłącznie o pieniądze, ale przede wszystkim o prawdę i sprawiedliwość dla swojego męża.
Restauracja Javier’s stanowczo zaprzecza wszystkim oskarżeniom. Właściciele lokalu twierdzą, że pracownicy zrobili wszystko, co mogli w zaistniałej sytuacji, a zarzuty ze strony Dynamo są „bezpodstawne i krzywdzące”.
Cisza i żałoba
Scotty Dynamo, który sam jest muzykiem i twórcą internetowym, od śmierci męża unika kontaktów z mediami. Tuż po tragedii opublikował jednak w mediach społecznościowych wzruszający wpis. Poinformował w nim, że Mike „odszedł niespodziewanie, w wyniku nagłego zatrzymania akcji serca”.
Śmierć Heslina wstrząsnęła jego fanami i środowiskiem artystycznym. Aktor uchodził za wschodzącą gwiazdę i miał na koncie role w kilku popularnych produkcjach telewizyjnych. Jego nagłe odejście w tak młodym wieku pozostawiło po sobie ogromny żal i wiele pytań bez odpowiedzi.
źródło zdjęcia: Canva