Anna Renusz ostro krytykuje Edzię po śmierci Jacka Wójcika

Śmierć Jacka Wójcika, jednej z najbardziej charyzmatycznych postaci programu „Królowe życia”, wstrząsnęła zarówno fanami, jak i jego znajomymi z show-biznesu. Choć wiele osób zdecydowało się pożegnać go z godnością i szacunkiem, w mediach wybuchła kontrowersja związana z Edytą Nowak-Nawarą, znaną jako Edzia, która podzieliła się rzekomym ostatnim wyznaniem Jacka. Jej słowa spotkały się z falą krytyki, a głos zabrała między innymi Anna Renusz, również znana z programu.

Nie żyje Jacek Wójcik

1 października 2025 roku media obiegła tragiczna wiadomość – Jacek Wójcik zmarł nagle w wieku 55 lat. Postać barwna, pełna humoru i pozytywnej energii, przez lata występowała u boku Dagmary Kaźmierskiej, z którą stworzył jeden z najbardziej rozpoznawalnych duetów w polskiej telewizji.

W ostatnich latach jego ekranową partnerką została Edzia, z którą występował w programie „Orzeł, czy reszka”. Fani byli w szoku – w ostatnim odcinku programu nic nie wskazywało na zbliżającą się tragedię.

Tuż po śmierci Wójcika, Edzia udzieliła wywiadu, w którym przekazała, że na godzinę przed śmiercią Jacek miał wyrazić życzenie, by na jego pogrzebie nie pojawiła się Dagmara Kaźmierska. To wyznanie natychmiast wywołało burzę w mediach i wśród internautów.

Anna Renusz: "Wstyd mi za innych"

W odpowiedzi na wypowiedź Edzi, swój głos postanowiła zabrać Anna Renusz, również znana z programu „Królowe życia”. Jej stanowczy komentarz pojawił się pod postem na Instagramie:

"Człowiek odszedł i to jest najważniejsze – już go z nami nie ma. Zamiast zwyczajnie okazać szacunek i życzyć pokoju jego duszy, ludzie zaczynają się bawić w plotki i dopisywać historie. To smutne, że nawet dorośli potrafią tak się zachowywać. Pogrzeb i śmierć to nie miejsce na sensacje, tylko na refleksję i pamięć."

Dodała również:

"Wstyd mi za innych."

Jej słowa zdobyły ogromne poparcie internautów, którzy również uznali, że śmierć to nie czas na medialne show.

Ostatnie pożegnanie Jacka Wójcika odbyły się w sobotę, 4 października o godzinie 10:00, w kaplicy cmentarnej przy ul. Dusznickiej w Kłodzku. Na pogrzebie, zgodnie z ostatnią wolą zmarłego, nie pojawiła się Dagmara Kaźmierska. 

Żródło zdjęć: Instagram 

Udostępnij: