Marcin Hakiel ponownie zabrał głos w mediach i odważnie opowiedział o swoim życiu uczuciowym. W rozmowie z „Faktem” zdradził, jak wygląda jego obecna relacja z Dominiką Serowską i czym różni się ona od związku z byłą żoną, Katarzyną Cichopek. Wypowiedź nie pozostawia złudzeń – tancerz nadal nosi w sobie rany po rozstaniu, choć dziś skupia się przede wszystkim na tym, co buduje z nową partnerką.
Rozstanie Cichopek i Hakiela
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek rozstali się prawie cztery lata temu. Od tego czasu aktorka układa sobie życie z Maciejem Kurzajewskim, natomiast Marcin Hakiel od jakeiegoś czasu jest w związku z Dominiką Serowską, z którą ma synka Romea.
Hakiel porównał Serowską i Cichopek
Marcin nie kryje radości z nowej relacji. Jak sam mówi, jest obecnie bardzo szczęśliwy, otoczony bliskimi i spełniony jako partner oraz ojciec.
Mam wspaniałą kobietę, z którą budujemy relację, mamy świetnego synka, mam super dzieciaki... Spędzamy fajnie rodzinnie czas i to jest dla mnie najważniejsze – wyznał w wywiadzie.
Dla Hakiela ważna jest przede wszystkim stabilność emocjonalna i zaufanie, które – jak sam twierdzi – są fundamentem jego obecnego związku.
Choć Marcin deklaruje, że żyje „tu i teraz”, nie ucieka od tematów trudnych. Przyznał, że został zraniony i oszukany, a przeszłość odbiła się na jego psychice. Odwołał się wprost do doświadczeń z Katarzyną Cichopek.
Zaufanie jest podstawą związku. Bez niego nie da się żyć. Ja zostałem skrzywdzony, zdradzony, oszukiwany, okłamywany – mówi szczerze.
Zdradził także, że komunikacja z byłą żoną ogranicza się dziś wyłącznie do oficjalnych e-maili. To znacząca zmiana, pokazująca emocjonalny dystans między byłymi partnerami.
Największe poruszenie wśród fanów i mediów wywołały słowa, w których Marcin zestawił Dominikę Serowską z Katarzyną Cichopek. Nie padają wprost oskarżenia, ale między wierszami łatwo odczytać, kto zawiódł jego zaufanie.
Jest różnica między moją ukochaną a moją byłą. Moja ukochana jest tak wspaniałą osobą, że nie boję się, jak gdzieś jedzie do pracy, że coś się wydarzy. – stwierdził.
To wyznanie wyraźnie pokazuje, że obecny związek daje mu spokój i bezpieczeństwo, czego – jak można wywnioskować – brakowało wcześniej.
Źródło zdjęć: Canva