Prokuratura prowadząca postępowanie w sprawie tragicznego wypadku, w którym zginęła ceniona dziennikarka Katarzyna Stoparczyk, właśnie przekazała nowe, istotne ustalenia. Choć od dramatycznych wydarzeń na drodze ekspresowej S19 minęło już kilka tygodni, śledczy nadal gromadzą materiał dowodowy, a każdy szczegół ma znaczenie dla dokładnego odtworzenia przebiegu zdarzenia.
Katarzyna Stoparczyk była postacią, którą doskonale znało i ceniło wielu słuchaczy Programu Trzeciego Polskiego Radia. Jej głos towarzyszył słuchaczom przez lata, przede wszystkim w autorskich audycjach, takich jak „Myślidziecka 3/5/7” oraz „Dzieci wiedzą lepiej”, w których w unikalny sposób oddawała przestrzeń najmłodszym. Jej empatia, autentyczność i ogromna wrażliwość zbudowały most między radiem a słuchaczami, nie tylko tymi dorosłymi.
Niestety, 5 września media obiegła wiadomość, która wstrząsnęła światem dziennikarstwa i kultury. Tego dnia, na drodze ekspresowej S19 w pobliżu Jeżowego, doszło do poważnego wypadku drogowego, w którym zginęły dwie osoby. Jedną z ofiar była właśnie Katarzyna Stoparczyk.
Tragiczny wypadek Kasi Stoparczyk
Jak wynika z ustaleń śledczych, wypadek miał miejsce tuż przed zjazdem na Miejsce Obsługi Podróżnych. Czarna Skoda, którą prowadził 29-letni mężczyzna z powiatu niżańskiego, najechała na tył jadącej przed nią białej Skody, w której podróżował 57-letni mieszkaniec regionu rzeszowskiego. Uderzenie było na tyle silne, że doprowadziło do tragicznych konsekwencji.
Na miejscu śmierć poniosły dwie osoby, 55-letnia Katarzyna Stoparczyk, pasażerka czarnej Skody, oraz 57-letni kierowca białej Skody.
Najciężej poszkodowany został 61-letni pasażer białej Skody, który w stanie krytycznym został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Rzeszowie.
Uroczystość pogrzebowa Katarzyny Stoparczyk odbyła się w środę, 17 września. Miejscem pożegnania był kościół rektorski św. Jacka przy ul. Freta w Warszawie. Ceremonia miała charakter prywatny, zgodnie z wolą najbliższej rodziny dziennikarki. W atmosferze skupienia i ciszy bliscy oraz przyjaciele oddali hołd kobiecie, która przez lata inspirowała i poruszała serca ludzi w całym kraju.
Prokuratura przekazuje nowe informacje
Choć od tragicznego wypadku minęło już kilka tygodni, śledztwo nadal trwa, a prokuratura ujawnia nowe szczegóły sprawy. W rozmowie z „Faktem” prokurator Paweł Walkowicz wyjaśnił, że dochodzenie jest prowadzone z najwyższą starannością:
Wykonujemy czynności w tej sprawie, skrupulatnie gromadzimy dowody. Analizujemy zebrany materiał dowodowy, zmierzamy do zebrania pełnego materiału i powołania biegłych celem uzyskania rekonstrukcji przebiegu wypadku drogowego – poinformował.
Obecnie kluczowym utrudnieniem w śledztwie jest brak możliwości przesłuchania 61-letniego mężczyzny, który jako jedyny przeżył zderzenie, jego stan zdrowia wciąż nie pozwala na złożenie zeznań. Prokuratura jednak posiada już wyniki jego badań toksykologicznych.
Mamy już wyniki badań na obecność alkoholu we krwi, przy czym musimy przeanalizować je w kontekście pozostałych dowodów, też w kontekście czynności ratowniczych i medycznych, które były udzielane w stosunku do tej osoby bezpośrednio po zdarzeniu – dodał Walkowicz.
Wszystko wskazuje na to, że kluczowym elementem w rekonstrukcji zdarzenia będzie zarówno analiza danych z pojazdów, jak i ekspertyza biegłych z zakresu ruchu drogowego.
Śmierć Katarzyny Stoparczyk to niepowetowana strata dla polskiego dziennikarstwa radiowego. Była osobą, która potrafiła słuchać, nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Jej programy edukowały, poruszały i zachęcały do refleksji. Odeszła zbyt wcześnie, pozostawiając po sobie ogromną pustkę w sercach słuchaczy i kolegów z branży.
Zobacz także: Tragiczny wypadek Katarzyny Stoparczyk. Wiadomo, kim był 29-letni kierowca
https://www.instagram.com/p/DOO1XpRiAY3/
źródło zdjęć: @dajcienamglos