Skandal w rodzinie królewskiej. Książę Andrzej traci tytuły po kolejnych oskarżeniach

Brytyjska monarchia znów znalazła się w centrum kontrowersji. Książę Andrzej, młodszy brat króla Karola III, ogłosił w piątek, że zrzeka się wszystkich tytułów związanych z przynależnością do rodziny królewskiej – w tym tytułu księcia Yorku. Decyzja została podjęta po rozmowie z królem Karolem III oraz innymi członkami rodziny. W specjalnym oświadczeniu książę wyjaśnił, że to krok podyktowany troską o wizerunek monarchii i potrzebą skupienia się na „obowiązku wobec kraju”.

Cień skandalu – oskarżenia sprzed lat

Tło decyzji jest jednak dużo mroczniejsze. Amerykanka Virginia Giuffre w 2021 roku wniosła przeciwko Andrzejowi pozew do sądu w Nowym Jorku. Kobieta oskarżyła księcia o wykorzystanie seksualne, do którego miało dojść w 2001 roku, gdy miała zaledwie 17 lat.

Giuffre była jedną z ofiar amerykańskiego finansisty i przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina. Sprawa odbiła się szerokim echem na całym świecie, stawiając w trudnej sytuacji nie tylko księcia, ale i całą brytyjską rodzinę królewską.

Tragiczny finał nastąpił w kwietniu tego roku – Giuffre popełniła samobójstwo. Jej śmierć ponownie ożywiła dyskusję o odpowiedzialności księcia Andrzeja i o tym, jak rodzina królewska reaguje na skandale.

Zdjęcie Skandal w rodzinie królewskiej. Książę Andrzej traci tytuły po kolejnych oskarżeniach #1

Oświadczenie księcia: „To decyzja dla dobra monarchii”

W piątkowym oświadczeniu książę Andrzej odniósł się do swojej decyzji w emocjonalnym tonie:

Po rozmowie z Jego Królewską Mością oraz resztą rodziny doszliśmy do wniosku, że ciągłe oskarżenia kierowane w moją stronę odwracają uwagę od pracy na rzecz kraju. Moim obowiązkiem jest służyć rodzinie i narodowi, dlatego zdecydowałem się zrezygnować z tytułów.

Podkreślił także, że nadal zaprzecza wszystkim zarzutom i uważa je za nieprawdziwe.

Zrobiłem to, co uznałem za słuszne – by chronić monarchię i spokój mojej rodziny – dodał.

Koniec kariery publicznej

Książę Andrzej już wcześniej ograniczył swoją aktywność publiczną. Po serii skandali w 2020 roku, a następnie po pozwie Giuffre w 2021, przestał pojawiać się na oficjalnych wydarzeniach. W 2022 roku, jeszcze za życia królowej Elżbiety II, został pozbawiony części tytułów wojskowych i honorowych funkcji.

Teraz nadszedł ostateczny krok – rezygnacja z reszty tytułów i symboliczne odcięcie się od rodziny królewskiej w roli jej oficjalnego reprezentanta.

Co dalej z księciem Andrzejem?

Według informacji brytyjskiej telewizji BBC, jego córki – księżniczki Beatrycze i Eugenia – zachowają swoje tytuły i miejsca w rodzinie królewskiej. Sam książę ma jednak pozostać poza życiem publicznym i skupić się na działalności prywatnej.

Choć pałac Buckingham nie wydał osobnego komunikatu, decyzja Andrzeja jest powszechnie interpretowana jako ostateczne odcięcie się monarchii od skandalu, który od lat rzucał cień na jej reputację.

Symboliczny koniec „księcia Yorku”

Rezygnacja księcia Andrzeja to nie tylko osobista decyzja, ale też ważny sygnał dla opinii publicznej. Po raz pierwszy w historii współczesnej monarchii członek rodziny królewskiej sam zrzeka się wszystkich tytułów – i to w atmosferze skandalu, który wstrząsnął światem.

Czy ta decyzja wystarczy, by odbudować wizerunek monarchii? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – książę Andrzej już nigdy nie powróci na dwór w roli, jaką kiedyś pełnił.

źródło zdjęcia: Wikipedia

Udostępnij: