Na jednym z polskich cmentarzy wojskowych znajduje się grób, który nie pozwala przejść obojętnie. Nie wyróżnia się przepychem, lecz detalami pełnymi emocji i symboliki, które wywołują wzruszenie już przy pierwszym spojrzeniu. To miejsce spoczynku ppłk. Macieja Krakowiana, doświadczonego pilota F-16, który zginął tragicznie podczas przygotowań do Air Show w Radomiu w sierpniu 2025 roku. Choć od jego śmierci minęło już kilka tygodni, przy nagrobku wciąż palą się znicze, a ludzie przychodzą, by uczcić pamięć człowieka, który żył dla nieba i oddał życie, wykonując swoją największą pasję.
28 sierpnia 2025 roku w Radomiu doszło do jednej z najtragiczniejszych chwil w historii polskich pokazów lotniczych. Podczas przygotowań do Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show, doszło do katastrofy z udziałem myśliwca F-16. Za jego sterami znajdował się major Maciej Krakowian, znany w środowisku jako „Slab”, jeden z najbardziej cenionych polskich pilotów. Mimo natychmiastowej reakcji służb ratunkowych, jego życia nie udało się uratować.
Maciej Krakowian był nie tylko pilotem był symbolem polskiego lotnictwa. Jako lider Tiger Demo Team Poland reprezentował nasz kraj na arenie międzynarodowej, biorąc udział w największych pokazach na świecie. Posiadał ponad 1400 godzin spędzonych w powietrzu, z czego większość za sterami F-16. Swoją karierę zawodową związał z 31. Bazą Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach, gdzie przez lata szkolił młodszych pilotów i doskonalił sztukę lotu.
W lipcu 2025 roku jego profesjonalizm został doceniony podczas Royal International Air Tattoo, gdzie otrzymał prestiżowe wyróżnienie „As the Crow Flies Trophy”.
Ostatnie pożegnanie
Pogrzeb ppłk. Krakowiana odbył się 5 września 2025 roku. Uroczystość miała charakter prywatny, zgodnie z wolą rodziny. Tego samego dnia, w uznaniu jego zasług, został pośmiertnie mianowany podpułkownikiem.
W hołdzie jego pamięci, Prezydent RP Karol Nawrocki odznaczył go Lotniczym Krzyżem Zasługi, podkreślając jego nieoceniony wkład w rozwój polskich sił powietrznych. W jednostkach wojskowych opuszczono flagi do połowy masztu, a żołnierze z różnych kontyngentów oddali mu cześć.
Jak napisano w oficjalnym komunikacie:
Żegnamy kolegę, przyjaciela i mentora. Jego odejście zostawiło pustkę, ale jego profesjonalizm, odwaga i miłość do lotnictwa pozostaną z nami na zawsze.
Grób Krakowiana
Przed dniem Wszystkich Świętych dziennikarze odwiedzili cmentarz, gdzie spoczywa pilot. Atmosfera miejsca porusza serce – na mogile płoną dziesiątki zniczy, leżą świeże kwiaty, a patriotyczne barwy podkreślają narodowy charakter pożegnania.
W oczy rzuca się miniaturowy model myśliwca F-16 zawieszony nad grobem. Maszyna została pomalowana w charakterystyczne barwy tygrysa, w których „Slab” występował podczas pokazów lotniczych jako lider zespołu. Ten detal przyciąga uwagę, stanowiąc symbol jego pasji i życiowej misji.
Czarna płyta nagrobna ozdobiona jest portretem uśmiechniętego Krakowiana – w lotniczym kombinezonie, z uniesioną ręką w geście pozdrowienia. To wizerunek człowieka, który do końca był wierny niebu.
Wyjątkowo poruszający napis umieszczony na nagrobku brzmi:
Zginął, robiąc to, co kochał
Dodatkowo, widnieje tam również tajemniczy cytat:
Love you 3000
Zwrot pochodzi z filmu Avengers: Koniec gry, gdzie użyła go córka Tony'ego Starka (Iron Mana), aby okazać mu swoją miłość.
Maciej Krakowian miał zaledwie 35 lat, gdy jego życie przerwała tragiczna katastrofa lotnicza. Za sobą pozostawił pogrożoną w żałobie rodzinę – żonę oraz dwoje dzieci, bliźnięta.
ZOBACZ TAKŻE: Ostatnie pożegnanie Macieja „Slaba” Krakowiana. Bohater uhonorowany pośmiertnie
źródło zdjęć: Autorstwa Zmechowiec 75 - Praca własna, CC0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=174125296