Smutne wieści dotarły do świata polskiego rapu – nie żyje Rafał Poniedzielski, znany szerzej jako Pono. Artysta, producent i współtwórca kultowych formacji ZIP Skład oraz Zipera, zmarł w wieku 49 lat. Informację o jego śmierci jako pierwsi przekazali muzycy z ZIP Składu, a chwilę później potwierdził ją jego wieloletni przyjaciel, Wojtek Sokół.
- Z ostatniej chwili! Nie żyje raper Pono!
- Od ZIP Składu po solowe sukcesy – muzyczna droga Pono
- Nie tylko muzyka – Pono jako społecznik i wizjoner
- Hity, które zostaną na zawsze
- Polski rap w żałobie
Z ostatniej chwili! Nie żyje raper Pono!
Na profilu rapera pojawił się poruszający wpis:
Dzisiaj umarł mój przyjaciel, człowiek, z którym zaczynałem nagrywać rap. Legenda i indywidualista. Szalenie zdolny, jeszcze bardziej uparty. Kocham cię, bracie. Pono, do zobaczenia kiedyś – napisał Sokół.
Pod postem w błyskawicznym tempie pojawiły się setki komentarzy fanów, wśród których dominowały słowa żalu i niedowierzania.

Od ZIP Składu po solowe sukcesy – muzyczna droga Pono
Rafał Poniedzielski urodził się 16 października 1976 roku w Warszawie. Z muzyką związał się już w latach 90., kiedy wraz z Sokołem stworzył duet TPWC. Wkrótce później dołączył do ZIP Składu, formacji, która na zawsze zapisała się w historii polskiego hip-hopu.
Jego styl był surowy, prawdziwy i przepełniony emocjami. Pono potrafił łączyć twarde, uliczne historie z refleksyjnym spojrzeniem na życie. Jego teksty dotykały tematów lojalności, braterstwa i przemijania – tematów, które szczególnie ceniła rapowa społeczność.
W 2002 roku raper wydał swój pierwszy solowy album „Hołd”, który zdobył uznanie krytyków i fanów. Na przestrzeni lat współpracował z takimi artystami jak Vienio, Pele czy oczywiście Sokół.
Nie tylko muzyka – Pono jako społecznik i wizjoner
Choć Pono kojarzony był przede wszystkim z hip-hopem, jego działalność sięgała znacznie dalej. W 2006 roku powołał do życia Fundację „Hej Przygodo”, pomagającą utalentowanym, lecz potrzebującym dzieciom.
W 2023 roku zaangażował się w projekt „Dawaj z nami” – miejską grę edukacyjną poświęconą historii polskiego rapu. Chciał w ten sposób przekazać młodszym pokoleniom ducha kultury, którą współtworzył od lat 90.
Artysta nie bał się również eksperymentów technologicznych. Jego album „Pondemia” z 2021 roku był promowany w nowatorski sposób – m.in. poprzez kampanię z motocyklem i pierwszą w Polsce emisję muzyki na blockchainie.
Hity, które zostaną na zawsze
W dorobku Pono znalazły się utwory, które na zawsze zapisały się w historii gatunku. Wystarczy wspomnieć klasyki takie jak „Nieśmiertelna nawijka ZIP Składowa”, „Szczerze” czy kultowe „W aucie”, nagrane wspólnie z Sokołem i Piotrem Fronczewskim.
Jego flow, charakterystyczny głos i szczerość w przekazie sprawiły, że był jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów warszawskiej sceny.
Polski rap w żałobie
Śmierć Pono to ogromna strata dla fanów hip-hopu i całej muzycznej społeczności. Dla wielu był nie tylko artystą, ale i symbolem pewnej epoki – czasów, gdy polski rap dopiero kształtował swoją tożsamość.
Żegnaj Bracie! Pono 1976–2025 – napisał ZIP Skład, żegnając swojego współzałożyciela.
Jego muzyka pozostanie jednak nieśmiertelna. Dla tych, którzy dorastali przy jego kawałkach, Pono zawsze będzie legendą – człowiekiem, który dał polskiemu hip-hopowi serce, szczerość i niepowtarzalny styl.
źródło zdjecia: Canva