W piątkowy wieczór w południowo-wschodniej części Maroka, w rejonie znanej turystycznie miejscowości Merzuga, doszło do tragicznego wypadku samochodu terenowego, w którym zginęło dwóch polskich obywateli. Informację o zdarzeniu potwierdził w rozmowie z Interią rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Maciej Wewiór.
- Koszmar na marokańskich wydmach. Dwóch Polaków zginęło w tragicznym zdarzeniu
- Polacy nie mieli szans
- Polskie MSZ reaguje. Apel o ostrożność
- Kolejna tragedia z udziałem Polaków za granicą
- Wypoczynek z rozwagą
- Smutny finał podróży
Koszmar na marokańskich wydmach. Dwóch Polaków zginęło w tragicznym zdarzeniu
Według pierwszych ustaleń, pojazd, którym poruszali się Polacy, zjechał z trasy i przewrócił się na jednej z pustynnych wydm. Lokalne media donoszą, że przyczyną tragedii mogła być utrata panowania nad autem podczas jazdy po piaszczystym terenie.

Polacy nie mieli szans
Marokański portal informacyjny Al3omk przekazał, że w chwili zdarzenia w samochodzie znajdowały się tylko dwie osoby – obaj Polacy. Służby ratunkowe, które przybyły na miejsce, nie zdołały już pomóc poszkodowanym.
Wszystko wskazuje na to, że turyści wjechali na stromą wydmę, a pojazd przewrócił się, dachując – wyjaśnił rzecznik MSZ.
Z informacji przekazanych przez resort wynika, że obie ofiary zginęły na miejscu. Konsul RP w Maroku został natychmiast poinformowany o tragedii i pozostaje w kontakcie z rodzinami zmarłych.
Polskie MSZ reaguje. Apel o ostrożność
W rozmowie z mediami Maciej Wewiór podkreślił, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych regularnie apeluje do Polaków o zachowanie szczególnej rozwagi podczas zagranicznych wyjazdów – zwłaszcza w krajach, gdzie popularne są aktywności ekstremalne, takie jak jazda po pustyni czy wspinaczka górska.
Wszyscy chcemy cieszyć się swobodą na wakacjach, ale to nie zwalnia z odpowiedzialności i ostrożności. Niestety, tym razem doszło do tragedii. Dlatego wciąż przypominamy naszym obywatelom, by wypoczywali z rozwagą – zaznaczył rzecznik MSZ.
Służby dyplomatyczne monitorują sprawę i współpracują z władzami Maroka w celu wyjaśnienia dokładnych okoliczności wypadku oraz sprowadzenia ciał ofiar do kraju.
ZOBACZ TAKŻE: Tego nie wolno robić 11 listopada, bo przyniesie ci pecha
Kolejna tragedia z udziałem Polaków za granicą
To nie pierwsza dramatyczna wiadomość dotycząca polskich turystów w ostatnich dniach. W niedzielę wieczorem portugalska policja poinformowała o odnalezieniu ciała zaginionego turysty z Polski na Maderze. Mężczyzna z Poznania zaginął 2 listopada podczas samotnej wędrówki szlakiem w rejonie Pico Ruivo, najwyższego szczytu wyspy.
Jego ciało znalazł przypadkowy przechodzień w północnej części Madery. Policja podejrzewa, że mężczyzna ześlizgnął się ze stromego odcinka szlaku i spadł w przepaść.
Wypoczynek z rozwagą
Tragiczne wydarzenia w Maroku i na Maderze pokazują, że nawet pozornie bezpieczne formy turystyki mogą skończyć się dramatem. Władze przypominają, że podczas podróży po egzotycznych krajach należy zawsze korzystać z usług sprawdzonych biur, stosować się do zaleceń lokalnych przewodników i unikać ryzykownych sytuacji.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomina również, że przed każdą podróżą warto zarejestrować się w systemie Odyseusz, który ułatwia kontakt z konsulatem w razie nagłych zdarzeń.
Smutny finał podróży
Dla dwóch polskich turystów wyprawa po marokańskich pustyniach zakończyła się w najtragiczniejszy możliwy sposób. Wypadek pod Merzugą stał się przestrogą dla wszystkich, którzy planują podróże w odległe, niebezpieczne tereny.
Służby apelują: nawet najlepiej przygotowana przygoda może skończyć się tragedią, jeśli zabraknie rozwagi, doświadczenia lub szczęścia.
źródło zdjęcia: Canva