Nie żyje Beata Jakielska. Miała 31 lat

Beata Jakielska, znana z Instagrama, gdzie dzieliła się swoją historią walki z rakiem, zmarła w wieku zaledwie 31 lat. Jej śmierć poruszyła tysiące osób, które śledziły jej zmagania z chorobą. Do końca zachowała wiarę, nadzieję i siłę, która inspirowała innych.

Diagnoza, która zmieniła wszystko

W czerwcu 2023 roku Beata usłyszała dramatyczną diagnozę — rak piersi w IV stadium. Wykryto u niej mutację BRCA1, która znacząco zwiększa ryzyko rozwoju nowotworu. Pomimo młodego wieku, przeszła poważne operacje — usunięcie obu piersi i jajników — oraz poddała się intensywnej chemioterapii i leczeniu hormonalnemu.

Wydawało się, że leczenie przynosi rezultaty. Zbliżał się koniec terapii, jednak wyniki badań nie pozostawiły złudzeń — markery nowotworowe gwałtownie wzrosły. Badania obrazowe wykazały przerzuty do kręgosłupa, płuc, miednicy oraz węzłów chłonnych. Walka rozpoczęła się na nowo.

Wyniki wskazały znaczący ich wzrost. Ze względu na nasilające się bóle pleców, zlecono wykonanie tomografii komputerowej, która jednoznacznie potwierdziła wznowę choroby. Nowotwór dał przerzuty do kręgosłupa lędźwiowego, płuc, miednicy oraz węzłów chłonnych- pisała rodizna Beaty na pomagam.pl

W październiku Beata rozpoczęła kolejną, bardziej agresywną terapię. Tzw. „czerwona chemia” wyniszczała organizm, prowadząc do poważnych powikłań — m.in. gorączki neutropenicznej, konieczności przetaczania krwi oraz leczenia antybiotykami.

Mimo coraz gorszego samopoczucia, Beata do końca dzieliła się swoimi myślami i uczuciami na Instagramie, gdzie śledziło ją ponad 14 tysięcy osób. W jednym z ostatnich wpisów napisała:

Niestety czuję się coraz gorzej — mam coraz mniej sił, mój szpik szwankuje… Tak bardzo się boję. W poniedziałek mam wizytę u Profesora i, jak zawsze, liczę na cud. Nigdy nie sądziłam, że z osoby sprawnej i pełnej energii można stać się kimś, kto nie ma sił dojść do toalety. (...) Wciąż mam nadzieję — chociaż na kilka lat w spokoju. Piszę to do Was, byście pamiętali, że w życiu naprawdę niewiele ma znaczenie. Najważniejsze jest zdrowie, rodzina i przyjaciele. Doceniajcie każdy dzień i cieszcie się z drobiazgów.

Jej szczere słowa trafiały prosto do serc obserwatorów. Wcześniej pisała też:

Towarzyszy mi też pewien smutek i rozczarowanie, że wciąż nie mogę powiedzieć »jest lepiej«. Każdego ranka budzę się z nadzieją na cud — że wstanę pełna sił i przeżyję dzień tak, jak dawniej. Lecz ten cud wciąż nie nadchodzi…

Nie żyje Beata Jakielska

Beata zmarła 26 listopada, o czym na jej profilu poinformwoała rodzina zamieszczajac nekrokog. 

https://www.instagram.com/p/DRj39aLimA7Iikv-N5wTf9BXgsqZBqQGH8bOVI0/

Żegnaj, Beato. Dziękujemy za Twoją odwagę, szczerość i to, że przypomniałaś nam, co w życiu jest najważniejsze.

Źródło zdjęć: Canva/Instagram

Udostępnij: