Z wielkim smutkiem lokalna społeczność przyjęła wiadomość o nagłej śmierci Grzegorza Wolnego – cenionego animatora życia kulturalnego, muzyka, samorządowca i wieloletniego społecznika z Czerwionki-Leszczyn i Żor. Jego niespodziewane odejście zostawiło głęboką pustkę w sercach tych, którzy mieli okazję z nim współpracować i go znać.
Kim był Grzegorz Wolny?
Od sierpnia Grzegorz Wolny pełnił funkcję pracownika Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach, gdzie błyskawicznie zdobył sympatię i uznanie zespołu. Jak wspominają jego współpracownicy – miał wyjątkowy dar tworzenia wokół siebie przyjaznej atmosfery. Potrafił łączyć ludzi poprzez kulturę, zarażał pasją i promiennym uśmiechem.
Grzegorz Wolny przez trzy kolejne kadencje był aktywnym radnym Rady Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny. Był obecny wszędzie tam, gdzie działo się coś ważnego – zarówno na scenie, jak i w urzędzie. Łączył działalność społeczną z pasją do muzyki i animacji kultury, co czyniło go wyjątkową postacią w regionie.
Władze gminy nie kryły wzruszenia po jego odejściu. Burmistrz Wiesław Janiszewski oraz przewodniczący rady Artur Sola złożyli wyrazy współczucia bliskim i współpracownikom, podkreślając jego niezastąpioną rolę w życiu lokalnej społeczności.
Wolny nie tylko pracował z kulturą – on ją współtworzył. Był liderem zespołu Popiół, który zdobył serca wielu słuchaczy. Był również inicjatorem festiwalu "Around The Rock", który na stałe wpisał się w kalendarz imprez kulturalnych Czerwionki-Leszczyn. Jego determinacja i konsekwencja przy organizacji wydarzenia stały się wzorem dla innych.
Dla mieszkańców i współpracowników Grzegorz Wolny był kimś więcej niż tylko muzykiem czy urzędnikiem. Był człowiekiem, który zmieniał otoczenie swoją obecnością. Jego serdeczność, empatia i naturalna umiejętność zbliżania ludzi pozostaną w ich pamięci na długo.
O śmierci muzyka poinformował między innymi Fakt, przytaczając wpis Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach:
Grzegorz był z nami krótko – dołączył do zespołu w sierpniu – jednak od pierwszych dni wniósł do naszej pracy niezwykłą pogodę ducha, uśmiech i życzliwość. Szybko stał się częścią naszej codzienności, osobą, z którą po prostu dobrze było być i współpracować.
W pożegnaniu opublikowanym przez MOK Żory pojawiły się słowa pełne emocji:
Łączymy się w bólu z Rodziną i Bliskimi Grzegorza, składając najszczersze kondolencje. Pozostanie w naszej pamięci jako ktoś, kto zostawił po sobie więcej, niż zdążył wypowiedzieć – życzliwość, ciepło i uśmiech
Źródło zdjęć: Canva