Środowisko artystyczne pogrążyło się w żałobie po informacji o śmierci Ewy Jagieły. Wieloletnia dyrektorka Domu Artystów Weteranów w Skolimowie zmarła 18 grudnia 2025 roku po ciężkiej chorobie. Wiadomość o jej odejściu przekazali Związek Artystów Scen Polskich oraz Fundacja Artystów Weteranów Scen Polskich.
- Ewa Jagieła nie żyje. Skolimów stracił jedną ze swoich najważniejszych postaci
- Czterdzieści lat służby ludziom sceny
- „To dzięki niej Skolimów był wspólnotą”
- Praca do samego końca
- Ostatnie pożegnanie
Ewa Jagieła nie żyje. Skolimów stracił jedną ze swoich najważniejszych postaci
Dla wielu była nie tylko dyrektorką, ale przede wszystkim opiekunką, powierniczką i symbolem bezpieczeństwa. Jej nazwisko przez lata było nierozerwalnie związane z miejscem, które dla setek artystów stało się domem na jesień życia.

Czterdzieści lat służby ludziom sceny
Ewa Jagieła z Domem Artystów Weteranów była związana przez blisko cztery dekady. Zaczynała od pracy na stanowiskach medycznych i opiekuńczych, stopniowo przejmując coraz większą odpowiedzialność za funkcjonowanie placówki. Z czasem objęła stanowisko dyrektorki, a następnie wicedyrektorki, którą pozostawała niemal do ostatnich dni swojego życia.
Jej współpracownicy podkreślają, że znała Skolimów „od podszewki” – rozumiała potrzeby mieszkańców, pamiętała ich historie, troszczyła się o codzienne sprawy, które dla innych mogły wydawać się drobne, a dla artystów miały ogromne znaczenie.
„To dzięki niej Skolimów był wspólnotą”
W pożegnaniach publikowanych przez Fundację Artystów Weteranów oraz ZASP powtarza się jedno słowo: wspólnota. Ewa Jagieła potrafiła stworzyć atmosferę domu, a nie urzędu. Jej podejście do pracy opierało się na empatii, cierpliwości i autentycznym zainteresowaniu drugim człowiekiem.
Była obecna w chwilach radości, ale też w momentach choroby, samotności i odchodzenia. Dla wielu mieszkańców Domu Artystów była kimś znacznie więcej niż administratorem – była stałym punktem odniesienia, osobą, na którą zawsze można było liczyć.
ZOBACZ TAKŻE: Słowa harcerzy łamią serce... Hufiec żegna 11-letnią Danusię
Praca do samego końca
Mimo ciężkiej choroby Ewa Jagieła nie zerwała kontaktu z Domem Artystów Weteranów. Do końca interesowała się sprawami placówki i jej mieszkańców, pozostając aktywna zawodowo tak długo, jak pozwalały na to siły. Jej postawa budziła ogromny szacunek wśród współpracowników i artystów.
Ostatnie pożegnanie
Msza żałobna za Ewę Jagiełę odbędzie się 30 grudnia o godzinie 11:00 w Domu Pogrzebowym na Wólce Węglowej. Po nabożeństwie nastąpi odprowadzenie zmarłej na cmentarz do grobu rodzinnego.
Jej odejście pozostawiło pustkę, której nie da się szybko wypełnić. Skolimów stracił osobę, która przez lata była jego cichą siłą i dobrym duchem.
źródło zdjęcia: Canva