Poruszona wiadomością o śmierci Brigitte Bardot, Agnieszka Woźniak-Starak postanowiła zabrać głos i podzielić się swoimi emocjami. Dziennikarka, która niedawno powróciła na antenę Telewizji Polskiej po wieloletniej współpracy z TVN, nie kryła, że odejście francuskiej ikony było dla niej ciosem.
Agnieszka Woźniak-Starak, dziennikarka i prezenterka doskonale znana widzom z programów telewizyjnych, powróciła do Telewizji Polskiej, gdzie wiele lat temu zaczynała swoją karierę. Po 12 latach współpracy z TVN, w czerwcu 2025 roku poinformowała o zakończeniu współpracy z tą stacją. Jej decyzja zaskoczyła wielu, ale jeszcze większe emocje wywołał jej niedawny powrót do TVP, gdzie w Wigilię poprowadziła swój pierwszy program „Pytanie na śniadanie” u boku Roberta Stockingera.
W świąteczny poranek przywitała się z widzami słowami: „Skoro wróciłam do domu, to będzie rodzinnie”. Jej powrót zbiegł się w czasie z wydarzeniem, które jak sama przyznała, głęboko ją poruszyło.
W niedzielę media poinformowały o śmierci Brigitte Bardot, legendarnej francuskiej aktorki, modelki i ikony kina lat 50. i 60., ale także jednej z najbardziej rozpoznawalnych działaczek na rzecz praw zwierząt. Jej odejście wstrząsnęło osobami, które ceniły ją nie tylko za dorobek artystyczny, lecz również za bezkompromisową walkę o dobro istot niemających głosu.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje legenda kina Brigitte Bardot!
Agnieszka Woźniak-Starak: „Pękło mi serce”
Jedną z osób publicznych w Polsce, które zareagowały na tę informację, była właśnie Agnieszka Woźniak-Starak, znana ze swojego zaangażowania w ochronę zwierząt. Prezenterka opublikowała w mediach społecznościowych emocjonalny wpis, w którym nie kryła, że śmierć Bardot była dla niej ogromnym ciosem.
Pękło mi wczoraj serce. Moja ikona– napisała.
Dodała również słowa pełne wdzięczności:
Dziękuję Ci, Brigitte — za piękno, które wnosiłaś w świat i za każdy głos podniesiony w obronie tych, którzy nie potrafią mówić.
Agnieszka Woźniak-Starak od lat znana jest jako miłośniczka i obrończyni zwierząt. Na swoim profilu często dzieli się zdjęciami ze swoimi psami, kotami i końmi, a także wspiera liczne akcje prozwierzęce. Jej emocjonalna reakcja na odejście Brigitte Bardot nie była więc zaskoczeniem, łączyła je wspólna wrażliwość i zaangażowanie w sprawy, które dla wielu są drugorzędne, a dla nich były priorytetem.

źródło zdjęć: Kapif