Twórcy „Kleru” zmuszeni są oddać państwu pieniądze, które zarobili na filmie

"Kler" to film, który wzbudza wiele kontrowersji i emocji. Społeczeństwo zostało podzielone na ludzi, którzy ten film wychwalają oraz tych, którzy nie pozostawiają na nim suchej nitki. 

Film „Kler” Smarzowskiego, mimo licznej krytyki bez wątpienia odniósł gigantyczny sukces komercyjny. Przeciwnicy oraz zwolennicy filmu udali się do kin w ogromnej ilości. To ten sukces właśnie sprawił, że twórcy filmu będą musieli zwrócić pieniądze, które otrzymali od Państwowej Instytucji Sztuki Filmowej. Film został dofinansowany kwotą 3,5 mln złotych.

Przyczyną nie jest jednak złośliwość, czy oburzenie instytucji państwowych, ale zwykły przepis prawny.


„Zgodnie z art. 23 ust. 5 ustawy o kinematografii podmiot otrzymujący dofinansowanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej jest zobowiązany, w przypadku osiągnięcia zysku z przedsięwzięcia, do zwrotu dotacji” – zrelacjonowała portalowi money.pl rzecznika Instytutu, Monika Piętas-Kurek.
Zdjęcie Twórcy „Kleru” zmuszeni są oddać państwu pieniądze, które zarobili na filmie #1

Tylko w premierowy weekend filmu, obejrzało go prawie milion osób. Taka frekwencja sprawiła, że wydane środki na film zwróciły się błyskawicznie. Dlatego też twórcy zmuszeni są oddać pieniądze, które otrzymali z dotacji.


Nie tylko zwraca pieniądze „Kler”

„Kler” nie jest jedynym filmem, który po osiągnięciu ogromnego sukcesu zmuszony jest oddać wcześniej otrzymaną dotację. Dotyczyło to również filmów takich jak „Sztuka Kochania”, czy „Bogowie”.

+
Udostępnij: