"Oszust z Tindera". Zbiór najciekawszych informacji o dokumencie

Film "Oszust z Tindera" miał premierę 2 lutego, a już bije rekordy popularności. Dokument przedstawia historię trzech kobiet, które zostały oszukane i naciągnięte przez tytułowego oszusta - Shimona Hayut (Simon Leviev). Mężczyzna wabił kobiety wizją luksusowego życia podając się za potentata diamentów, rozkochiwał je w sobie po czym wyłudzał ogromne sumy, obiecując zwrot pieniędzy. Co do tej pory wiadomo w sprawie i jakie fakty wyszły na jaw?

Dokument "Oszust z Tindera" jest nową produkcją Netflixa przedstawiającą trzy oszukane kobiety z całego świata przez jednego mężczyznę. Dzięki wyłudzanym pieniądzom od nowych kobiet wiódł luksusowe życie, poznając coraz to nowe ofiary. Szacuje się, że w ciągu wielu lat udało mu się wyłudzić około 10 milionów dolarów.

W filmie możemy dostrzec loty w każdym kierunku świata, również do Polski. Simon Leviev co najmniej trzykrotnie bywał w Warszawie, a jego ochroniarzem jest Polak - Piotr K. Mężczyzna poczuł się urażony upublicznieniem jego wizerunku, w związku z czym złożył pozew o odszkodowanie od Netflixa w wysokości 3 milionów euro. Jego szef, czyli tytułowy oszust również zapowiedział pozwanie platformy, jednocześnie wypierając się przedstawionych w filmie zarzutów. Chce opowiedzieć wszystko ze swojej perspektywy i apeluje do widzów o "otwarte umysły i serca". 

Zbiórka dla ofiar

W sieci pojawiło się wiele zarówno przychylnych, jak i negatywnych komentarzy dotyczących oszukanych kobiet. Jedni zarzucali im chęć wzbogacenia się na znajomości z Simonem i sugerowali, że to tylko ich wina, inni widzą w kobietach ofiary i dodają otuchy. Trzy oszukane kobiety założyły zbiórkę na pokrycie długów po Levievie. Kobiety są łącznie zadłużone na 600 tysięcy funtów (ponad 3 miliony złotych), a do tej pory uzbierały ponad 80 tysięcy funtów.

"Zdajemy sobie sprawę, że istnieje tysiąc innych wartościowych celów, na które można przekazać darowiznę, dlatego jesteśmy wdzięczne, jeśli ktoś zdecyduje się przekazać pieniądze właśnie na nasz cel. Wszystko, czego chcemy, to powrót do normalnego życia" - czytamy.

Do tej pory Simon Leviev nie usłyszał zarzutów dotyczących wyłudzenia pieniędzy, a obecnie trudni się prowadzeniem "warsztatów biznesowych". Widzie beztroskie życie u boku izraelskiej modelki - 24 letniej Kate Konlin. Jego ofiary do dnia dzisiejszego spłacają długi.

NB

Udostępnij: