Piotr Adamczyk zagrał w amerykańskim horrorze. Gdzie obejrzeć “Falling Stars”?

Piotr Adamczyk nie może narzekać na brak zagranicznych propozycji, właśnie wystąpił w swoim pierwszym horrorze. Polski aktor zagrał w amerykańskim filmie “Falling Stars”. Sprawdź, gdzie oglądać produkcję z jego udziałem.

    Piotr Adamczyk w kolejnej amerykańskiej produkcji

    Piotr Adamczyk nie może narzekać na brak zagranicznych propozycji. Aktor coraz częściej pojawia się w światowych produkcjach, a dzięki udziałowi w serialu z Uniwersum Marvela, aktor stał się niezwykle popularny. Hollywood stanęło przed nim otworem, obecnie na swoim koncie prócz serialu „Hawkeye”, ma jeszcze występy w "For All Mankind" Apple TV+ oraz "Nocne niebo" Amazon Prime Video.

    Piotr Adamczyk zagrał w amerykańskim horrorze

    Piotr Adamczyk zagrał teraz w amerykańskim horrorze w reżyserii Richarda Kapali i Gabriela Bienczyckiego. "Falling Stars" to niskobudżetowy horror, inspirowany słowiańską tematyką. Jak pisze portal spidersweb.pl:

    Amerykański horror opowiada o trzech braciach, którzy wyruszają na poszukiwania grobu legendarnej wiedźmy. Gdy docierają na miejsce, przypadkowo bezczeszczą jej zwłoki, wprawiając w ruch spiralę złowieszczych wydarzeń. Żeby ściągnąć klątwę z siebie i swoich najbliższych muszą spalić ciało przed wschodem słońca.

    Kiedy premiera najnowszego filmu z Adamczykiem?

    Film "Falling Stars" już niebawem będą mogli obejrzeć uczestnicy Festiwalu Filmowego w Locarno w Szwajcarii. Niedługo jednak film pojawi się również w Polsce. Wiadomo, że zostanie wyświetlony na specjalnym pokazie w ramach tegorocznego Splat! Film Fest w dniach 25-30 października w Warszawie i Wrocławiu:

    "Zazwyczaj nie zdradzamy repertuaru festiwalu z dużym wyprzedzeniem, ale tym razem uchylamy rąbka tajemnicy. Spodziewajcie się bardzo niesztampowego filmu z wyjątkowym i niesamowitym klimatem" - piszą organizatorzy.

    Piotr Adamczyk robi karierę w Holywood: "Nigdy nie jest za późno"

    Aktor nie ukrywał, że od dłuższego czasu w Polsce czuł się zaszufladkowany jako aktor komedii romantycznych lub grający wielkie postacie historyczne. Dlatego postanowił spróbować swoich sił w USA. W rozmowie z Dzień Dobry TVN wyznał:

    W Los Angeles spojrzeli na mnie zupełnie inaczej.

    Nie ukrywał też, że długo czekał na swoją szansę, ale wie, że nigdy nie jest za późno!

    Okazuje się, że nigdy nie jest za późno. Wszystko odkłada na ostatnią chwilę, nawet spełnienie marzeń.

    Udostępnij: