Kto z was nie oglądał poruszającego filmu „„Wielki Mike: "The Blind Side"? To historia ubogiego chłopaka, który został adoptowany i obdarzony miłością przez bogatą rodzinę i dzięki temu zrobił karierę w futbolu amerykańskim. Michael Oher, o którym opowiada film, właśnie ujawnił wielki skandal! Odkrył, że nigdy nie został formalnie adoptowany, a osoby, które uznawał za rodziców, posądza o oszustwo i żąda od nich odszkodowania!
Na portalu filmweb.pl możemy przeczytać:
Scenariusz filmu oparty jest na książce "The Blind Side: Evolution of the Game" Michaela Lewisa. Przedstawia prawdziwą historię Michaela Ohera (Quinton Aaron), czarnoskórej gwiazdy futbolu amerykańskiego. Bohater w młodości był bezdomny. Pewnego dnia bogata rodzina Leigh Anne Touhy (Sandra Bullock) otoczyła go opieką, co pozwoliło mu zrealizować marzenia o karierze sportowej.
Historia przedstawiona w filmie poruszyła wielu widzów, a film zarobił na świecie ponad 300 milionów dolarów. Sandra Bullock za jedną z głównych ról dostała pierwszego Oscara w swojej karierze.
Ta historia to kłamstwo! Główny bohater pozywa rodzinęMedia donoszą, że w związku z filmem wybuchł wielki skandal! Michael Oher, o którym opowiada "Wielki Mike. The Blind Side" złożył właśnie pozew w sądzie przeciwko Seanowi i Leigh Anne Tuohym, czyli rodzinie, która miała go przed laty adoptować. Twierdzi, że został przez nich oszukany i domaga się zadośćuczynienia!
ZOBACZ TAKŻE: Dodatkowy dzień wolny od pracy! Przywileje dla dawców krwi!
Mężczyzna nigdy nie został adoptowany!Jak donosi NBC News Michael Oher odkrył na początku tego roku, że nigdy nie został adoptowany przez małżeństwo. Para pełniła jedynie nad nim opiekę kuratorską. Oher wyznał, że był pewien, że podpisane przez niego papiery, tuż po ukończonym 18 roku życia, to część procesu adopcyjnego.
Czerpali zyski z jego kontraktówDodatkowo ujawnił, że rodzice adopcyjni do tej pory czerpią profity z filmu o nim czy jego kontraktów. Ponoć na tantiemach małżeństwo zarobiło do tej pory kilka milionów dolarów.
Oher domaga się odszkodowania"W żadnym momencie rodzina Tuohych nie poinformowała Michaela, że będą mieli ostateczną kontrolę nad wszystkimi jego kontraktami"- informuje NBC News.
Michael Oher teraz żąda od Tuohych zwrotu należnych mu pieniędzy ze wszystkich zawartych pod ich kuratelą kontraktów.
Rodzina odpowiada na zarzuty: „Jesteśmy zdruzgotani”Rodzice adopcyjni odpowiedzieli na zarzuty „Wielkiego Mike`a”:
Jesteśmy zdruzgotani. To smutne, jeśli ktokolwiek myśli, że mogliśmy się wzbogacić na którymkolwiek z naszych dzieci. Będziemy kochać 37-letniego Michaela tak samo, jak kochaliśmy go, gdy miał lat 16.