Główna nagroda na 80. Festiwalu w Wenecji powędrowała do filmu "Biedne istoty" z Emmą Stone w roli głównej. Na gali nie zabrakło polskiego akcentu! Wśród zwycięzców wyróżniono Agnieszkę Holland za poruszający film o kryzysie migracyjnym "Zielona granica".
Właśnie zakończyła się 80. jubileuszowa edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji.
Poznaliśmy zwycięzcę prestiżowego konkursu!Największą uwagę przykuwa Konkurs Główny, do którego wybrano w tym roku 23 tytuły. W tym gronie znalazły się najnowsze filmy uznanych twórców i twórczyń. David Fincher, Yorgos Lanthimos, Michael Mann, Ava DuVernay, Sofia Coppola, Matteo Garrone, Michel Franco, Pablo Larrain, Luc Besson, Bertrand Bonello, Ryusuke Hamaguchi.
Statuetka Złotego Lwa powędrowała na 80. Festiwalu w Wenecji powędrowała do filmu "Biedne istoty” w reżyserii Yórgosa Lánthimosa.
„Biedne istoty" – o czym jest ten film?Na festiwalu wyróżniono Agnieszkę Holland"Biedne istoty" w reżyserii Yorgosa Lanthimosa to niesamowita opowieść o ewolucji Belli Baxter (Emma Stone), młodej kobiety, która zostaje przywrócona do życia przez genialnego i niekonwencjonalnego naukowca, doktora Godwina Baxtera (Willem Dafoe). Pod jego opieką Bella chętnie uczy się wszystkiego od nowa, ale chce też doświadczyć pełni życia. W poszukiwaniu nowych doznań wyrusza w burzliwą i pełną przygód podróż przez kontynenty w towarzystwie sprytnego i rozpustnego prawnika, Duncana Wedderburna (Mark Ruffalo). Wolna od uprzedzeń swoich czasów, Bella z determinacją dąży do celu, jakim jest walka o równość i niezależność.
Wśród zwycięzców wyróżniono także Agnieszkę Holland za "Zieloną granicę". Najnowszy film polskiej reżyserki na Festiwalu w Wenecji został bardzo entuzjastycznie przyjęty przez publiczność. Wiemy, że "Zielona granica" została nagrodzona owacjami na stojąco, które trwały aż 15 minut. Film otrzymał nagrodę specjalną jury!
„Zielona granicy” – o czym jest ten film?Po przeprowadzce na Podlasie psycholożka Julia (Maja Ostaszewska) staje się mimowolnym świadkiem i uczestnikiem dramatycznych wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Świadoma ryzyka i konsekwencji prawnych, przyłącza się do grupy aktywistów pomagających uchodźcom, którzy koczują w lasach w strefie objętej stanem wyjątkowym. W tym samym czasie uciekająca przed wojną domową syryjska rodzina i towarzysząca jej nauczycielka z Afganistanu, nie wiedząc, że są narzędziem politycznego oszustwa białoruskich władz, próbują przedostać się do granic Unii Europejskiej. W Polsce los zetknie ich z Julią oraz młodym pogranicznikiem Janem (Tomasz Włosok). Rozgrywające się wokół wydarzenia zmuszą ich wszystkich do postawienia sobie na nowo pytania — czym jest człowieczeństwo?
Dystrybutor filmu opisuje:
To opowieść-fikcja, ale scenariusz filmu powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń, które dzieją się tuż obok nas. W filmie przeplatają się trzy perspektywy – uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych. "Zielona granica" jest opowieścią o ludziach. O ludziach postawionych w sytuacjach granicznych.