8 marca do kin wszedł film „Biała odwaga”, który skupia się na kontrowersyjnym okresie w historii Polski, gdy niektórzy mieszkańcy Podhala współpracowali z nazistami. Już przed premierą, pojawiły się głosy sprzeciwu wobec filmu. Związek Podhalan i przedstawiciele "Góralskiego Veta", a nawet Zbigniew Ziobro wyrazili swoje oburzenie! A co sądzą na ten temat górale?
„Biała odwaga”- o czym jest ten film?
Miłość, zdrada i poświęcenie w historii dwóch podhalańskich rodów wystawionych na najtrudniejszą próbę podczas niemieckiej okupacji.
W latach 30. ubiegłego wieku na malowniczym Podhalu rozgrywa się fascynująca historia. Jędrek Zawrat, utalentowany wspinacz i dziedzic góralskiego rodu, czerpie radość z życia na granicy ekstremalnej. W trakcie swoich wspinaczkowych wyzwań wybiera najbardziej wymagające trasy, a w miłości jest gotów zaryzykować wszystko. Jego serce należy do urokliwej Bronki. Niestety, z powodu decyzji rodziny dziewczyny, jej dłoń zostaje oddana starszemu bratu Jędrka, stabilnemu i poważnemu Maćkowi.
ZOBACZ TAKŻE: Co za tragedia! Nie żyje trenerka z „The Voice”!
Dumny Jędrek, niezdolny do zaakceptowania tego faktu, opuszcza rodzinne strony, kierując się w stronę krakowskiej bohemy w poszukiwaniu ukojenia. W trakcie tej podróży spotyka niemieckiego naukowca i alpinistę o imieniu Wolfram, który propaguje teorię, według której Górale wywodzą się od starogermańskiego plemienia Pragotów. Gdy nadciąga groźba wojny, Niemcy proponują mieszkańcom Podhala współpracę. Chociaż Maciej Zawrat, wspierany przez wpływowe rody, stanowczo odrzuca tę ofertę, przekonany przez Wolframa Jędrek decyduje się na współpracę. Jego celem jest odzyskanie ukochanej i ochrona społeczności przed nieuchronnym zagrożeniem wojennym.
Co o kontrowersyjnym filmie sądzą górale?
Dawno nie było filmu, który wywołałby tyle kontrowersji jeszcze przed premierą. Zbigniew Ziobro oraz Związek Podhalan protestowali przeciwko produkcji. Wszystko dlatego, że „Biała odwaga” porusza temat Goralenvolku, czyli niemieckiej akcji germanizacyjnej pod Tatrami. Choć od historii ukazanej w filmie minęło ponad 80 lat, wielu górali wolałoby zapomnieć o tym niechlubnym okresie w historii regionu…
Dziennikarz wp.pl postanowił zapytać górali, co sądzą o kontrowersyjnym filmie. W tym celu udał się do Zakopanego, aby zapytać widzów, którzy wybrali się na seans w dniu premiery, o ich wrażenia. Jak można się tego spodziewać, film im się nie spodobał:
Początek tego filmu jest bardzo dobry, a potem... kicha - mówiła jedna z osób.
O historii trzeba mówić, tylko historii nie należy zmieniać- skomentował inny widz.