Film "Twisters", będący rebootem popularnego filmu katastroficznego z lat 90., zaskoczył wszystkich, stając się jednym z największych hitów tego lata! Jednak film kończy się inaczej niż początkowo planowano. Tego pocałunku widzowie nie zobaczyli!
- "Twisters" to hit tego lata!
- Fabuła filmu "Twisters"
- Scena, której nie zobaczymy
- Dlaczego wycięto scenę słynnego pocałunku?
- Reakcje aktorów na nietypowe zakończenie
"Twisters" to hit tego lata!
W okresie, gdy premiery filmowe nie były zbyt liczne, "Twisters" wyróżnił się, przyciągając tłumy do kin. Jak informuje portal Filmweb, produkcja ta zaliczyła najlepszy debiut w historii studia od czasów "Oppenheimera".
Początkowo zakładano, że film zarobi około 50 milionów dolarów, jednak przekroczył oczekiwania, osiągając ponad 80 milionów dolarów przychodu w 4151 kinach w Ameryce Północnej. To prawdziwy hit tego lata!
ZOBACZ TAKŻE: Czy brak współżycia wpływa na Twoją urodę? Odpowiedź może Cię zaskoczyć!
Fabuła filmu "Twisters"
"Twisters" opowiada historię Kate, łowczyni burz, w którą wciela się Daisy Edgar-Jones. Kate, zrażona tragiczną śmiercią ukochanego, opuszcza swoją pasję. Jednak po latach, na prośbę dawnego kolegi z grupy badawczej, Javiego (w tej roli Anthony Ramos), decyduje się powrócić do ścigania tornad. W Oklahomie stawiają czoła niszczycielskim burzom, a ich drogi przecinają się z Tylerem Owensem (granym przez Glenna Powella), znanym influencerem, który widzi w ekstremalnych zjawiskach pogodowych szansę na zwiększenie swojej popularności w mediach społecznościowych. Razem muszą współpracować, aby przetrwać niebezpieczeństwa i tajemnice związane z tornadami.
Scena, której nie zobaczymy
Jednak film kończy się inaczej niż początkowo planowano. W pierwotnym scenariuszu znajdowała się scena finałowego pocałunku między Kate a Tylerem, która miała podkreślić rozwijającą się między nimi relację. Twórcy filmu zdecydowali się jednak usunąć ten fragment!
Dlaczego wycięto scenę słynnego pocałunku?
Jak wyjaśnił Glen Powell w wywiadzie dla "Variety", reżyser Lee Isaac Chung postanowił skupić się na pasji bohaterów do burz, a nie na ich relacji romantycznej.
Myślę, że w tym filmie nie chodzi o to, jak znaleźli miłość. Jeśli zakończyłby się pocałunkiem, to uznalibyśmy, że właśnie o to chodziło w podróży Kate. Tymczasem jest to historia o powrocie Kate do tego, co kocha, do jej pasji, jaką jest pogoń za tornadami i poznawanie ich tajemnic. Dlatego w ostatecznej wersji filmu znalazła się scena, która podkreśla, że zanim pojawiła się miłość, bohaterów połączyła pasja – powiedział Glen Powell w wywiadzie dla "Variety".
Reakcje aktorów na nietypowe zakończenie
Powell z humorem wspomina, że usunięcie sceny pocałunku było dla niego zaskoczeniem, sugerując, że mógłby być kiepskim całującym:
Zapytałem reżysera: ‘Ale o co chodzi? Nie potrafię dobrze całować?’. Zamiast tego lepiej niech kontynuują to, co robili do tej pory, z uśmiechem na twarzy.
Daisy Edgar-Jones zgodziła się, że takie zakończenie uczyniłoby film zbyt przewidywalnym i podkreśliła, że pasja bohaterów jest istotą tej historii.
Dzięki temu film nie wydaje się zbyt banalny. Myślę, że jest coś naprawdę cudownego w poczuciu kontynuacji. To nie koniec ich historii. Łączy ich wspólna pasja do czegoś.