Blake Lively znalazła się ostatnio w centrum medialnej burzy. Aktorka, która zagrała ostatnio główną rolę w nowej ekranizacji książki Colleen Hoover „It Ends with Us”, naraziła się wielu osobom. Produkcja wzbudziła kontrowersje, szczególnie ze względu na sposób, w jaki przedstawiono przemoc domową. Krytyka spadła zarówno na sam film, jak i na Lively za jej lekceważące podejście do tematu w wywiadach!
- "It Ends With Us"- o czym jest ten film?
- Film z Blake Lively w ogniu krytyki!
- Reakcje ofiar przemocy domowej
"It Ends With Us"- o czym jest ten film?
„It Ends With Us" książka autorstwa Colleen Hoover była sensacją, wielkim hitem mediów społecznościowych. Na jej podstawie niedawno powstał film, ktory opowiada historię Lily Bloom (w tej roli Blake Lively), która pragnie zacząć nowe życie po trudnym dzieciństwie. Przeprowadza się do Bostonu i spełnia marzenie o własnym biznesie. Wkrótce poznaje uroczego neurochirurga, Ryle’a (Justin Baldoni). Lily wierzy, że znalazła miłość swojego życia. Jednak z czasem odkrywa mroczną stronę Ryle’a, co przypomina jej związek rodziców. Sytuację komplikuje spotkanie z Atlasa (Brandon Sklenar), jej dawną licealną miłością.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje legenda francuskiego kina!
Film z Blake Lively w ogniu krytyki!
Niestety produkcja wzbudziła kontrowersje, szczególnie ze względu na sposób, w jaki przedstawiono przemoc domową. Krytyka spadła zarówno na sam film, jak i na Lively za jej lekceważące podejście do tematu…
Wywiady promujące film, w których Blake Lively zachęcała fanów do „ubrania się kwieciście” i zabrania przyjaciół na seans, zostały odebrane jako banalizowanie poważnego problemu przemocy domowej. Aktorka mówiła o filmie z entuzjazmem, sugerując, że to „lekka” produkcja, co wywołało oburzenie. Atmosferę dodatkowo podgrzał fakt, że podczas promocji filmu Lively wykorzystała okazję, aby reklamować swoją linię kosmetyków, co dla wielu odbiorców było nie na miejscu.
Reakcje ofiar przemocy domowej
Największe poruszenie wywołały wypowiedzi aktorki, w których stwierdziła, że „bycie ofiarą przemocy domowej nie definiuje człowieka”. Te słowa wywołały silne reakcje u osób, które same doświadczyły przemocy. W mediach społecznościowych, szczególnie na TikToku, pojawiły się liczne filmy i komentarze krytyczne wobec Lively.
Jedna z internautek, która sama była ofiarą przemocy, przyznała, że początkowo nie zdawała sobie sprawy, że film opowiada o przemocy domowej. Po obejrzeniu wywiadów z Lively miała wrażenie, że film to typowa komedia romantyczna. Kiedy odkryła prawdziwy temat produkcji, poczuła się oszukana!
Jestem ofiarą przemocy domowej i dosłownie dopiero teraz dowiedziałam się, że ten film jest o przemocy domowej. Wiem, że film powstał na podstawie książki, ale nie jestem czytelnikiem, więc i nie wiedziałam, o czym ona była. Widziałam, jak Blake Lively udziela wywiadów prasowych ze śmiechem, mówiąc "przeprowadź dziewczymę, włóż uroczą sukienkę". Potem zobaczyłam wywiad z Ryanem Reynoldsem i myślałam, że to będzie zabawy film romantyczny.
Inne osoby, które przeżyły przemoc domową, również wyraziły swoje rozczarowanie słowami aktorki. Wielu z nich podkreśliło, że doświadczenie przemocy rzeczywiście definiuje ich życie, ponieważ jest to trauma, która ma trwały wpływ na ich codzienność. Jedna z internautek napisała:
Bycie ofiarą jest częścią twojej historii. Cokolwiek przeżyjemy, czyni nas tym, kim jesteśmy. Nie można tego odrzucić, mówiąc, że to nas nie definiuje. Definiuje, ponieważ to przeżyliśmy.