Najbardziej wstrząsający film roku już na MAX!

W październiku platforma streamingowa Max zaprezentuje jedną z najbardziej wyczekiwanych premier filmowych 2024 roku. Widzowie będą mieli okazję zobaczyć film, który krytycy i publiczność nazwali "najmocniejszym" dziełem ostatnich miesięcy. Mowa o "Strefie interesów", która pojawi się na Max już 18 października.

„Strefa interesów”- o czym jest ten film?

"Strefa interesów" to polsko-brytyjska koprodukcja o idyllicznym życiu rodzinnym pierwszego komendanta Auschwitz, Rudolfa Hössa oraz jego rodziny tuż za murami obozu koncentracyjnego w 1943 roku.

Film to nietypowy obraz przedstawiający codzienne życie komendanta Auschwitz-Birkenau, jego żony Hedwig Höss oraz ich piątki dzieci tuż za murami obozu w 1943 roku.

Zdjęcie Najbardziej wstrząsający film roku już na MAX! #1

źródło zdjęć: MAX

Obraz został wyreżyserowany i napisany przez Jonathana Glazera, oparty na powieści Martina Amisa z 2014 roku. W rolach głównych Christian Friedel i Sandra Hüller.

Polska koprodukcja zdobyła aż dwa Oscary - dla najlepszego filmy międzynarodowego i za dźwięk. Była nominowana w kategoriach najlepszy film, reżyseria oraz scenariusz. Warto wspomnieć, że w polskich kinach obejrzało ją 300 tys. widzów.

Fabuła oparta na prawdziwych wydarzeniach

Film "Strefa interesów" przenosi nas do czasów II wojny światowej i ukazuje życie komendanta obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, Rudolfa Hössa, oraz jego rodziny. Zdjęcia realizowane były w autentycznych miejscach, co nadaje produkcji niezwykłego realizmu. Akcja toczy się w domu Hössa, położonym tuż obok obozu, gdzie codzienne życie toczy się w pozornie idyllicznej atmosferze.

Rodzina komendanta, w tym jego żona Hedwiga oraz czwórka dzieci, żyje w spokoju, otoczona pięknym ogrodem, pielęgnowanym przez więźniów obozu. W tle słychać jednak odgłosy rozgrywającej się tuż obok tragedii – ludzkie krzyki, strzały i szczekanie psów. To właśnie ten kontrast pomiędzy spokojem w domu Hössa a dramatem za murem obozu stanowi o sile oddziaływania filmu.

ZOBACZ TAKŻE: Kiedy spadnie pierwszy śnieg? Synoptycy zdradzają prognozy na nadchodzące miesiące

Niewidzialny koszmar obozu

Film oparty na książce Martina Amisa nie pokazuje bezpośrednio obrazów obozowej grozy. Zamiast tego, reżyser postawił na subtelne budowanie napięcia za pomocą dźwięków i sugestii. Widzowie są świadkami piekła, nie widząc go jednak bezpośrednio – słychać tylko przytłumione odgłosy pieców krematoryjnych i krzyki więźniów. Dzięki temu zabiegowi film wywołuje niezwykle silne emocje, skłaniając do refleksji nad ogromem tragedii, która miała miejsce za murami obozu.

Postać Rudolfa Hössa – historia winy i skruchy

Rudolf Höss, bohater filmu, jest postacią skomplikowaną. W rzeczywistości był jednym z nielicznych hitlerowskich zbrodniarzy, którzy przyznali się do swoich czynów i wyrazili skruchę. W swoich ostatnich dniach, tuż przed egzekucją, Höss napisał w oświadczeniu, że dopiero w polskich więzieniach zrozumiał, czym jest człowieczeństwo.

Naród polski proszę o wybaczenie. Dopiero w polskich więzieniach poznałem, co to jest człowieczeństwo. Mimo wszystkiego, co się stało, traktowano mnie po ludzku, co mnie do głębi zawstydzało.

Udostępnij: