Kiedy zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, w polskich domach tradycyjnie króluje jeden film – „Kevin sam w domu”. Ta kultowa komedia familijna już od lat 90. jest nieodłącznym elementem wigilijnej atmosfery. Polsat po raz kolejny zadbał, aby widzowie mogli spędzić świąteczne wieczory z rezolutnym Kevinem i dwójką niezdarnych złodziei. Kiedy dokładnie obejrzymy ten hit? Dlaczego Polacy tak bardzo go uwielbiają?
- Nie ma Świąt bez Kevina – emisja w Polsacie
- Kevin kontra włamywacze – dlaczego ten film bawi?
- Dlaczego Polacy kochają „Kevina samego w domu”?
- Kultowy film, który łączy pokolenia
Nie ma Świąt bez Kevina – emisja w Polsacie
„Kevin sam w domu” to dla wielu Polaków synonim Bożego Narodzenia. W 2024 roku Polsat wyemituje ten kultowy film już po raz 25., kontynuując tradycję, która rozpoczęła się w 2000 roku. Wtedy też „Kevin” zdobył rekordową widownię, gromadząc przed telewizorami aż 9 milionów osób.
W tegoroczną Wigilię, we wtorek 24 grudnia, film będzie można zobaczyć o godzinie 20:00. Kolejna emisja zaplanowana jest na środę 25 grudnia o godz. 16:30. Polsat Film pokaże również powtórki: w niedzielę 29 grudnia o 19:00 oraz w Sylwestra, 31 grudnia o 17:30.
Kevin kontra włamywacze – dlaczego ten film bawi?
Fabuła „Kevina samego w domu” jest prosta, ale pełna humoru i niespodzianek. Kevin McCallister, grany przez Macaulaya Culkina, zostaje przypadkowo zostawiony w domu przez swoją rodzinę, która w pośpiechu wylatuje na święta do Paryża. Choć początkowo cieszy się wolnością, jego radość zostaje przerwana przez dwóch włamywaczy: Harry’ego (Joe Pesci) i Marva (Daniel Stern). Chłopiec, wykorzystując swój spryt i kreatywność, tworzy pułapki, które skutecznie utrudniają złodziejom realizację planu.
Sceny, takie jak ślizgający się Marv czy spalona czapka Harry’ego, bawią widzów do łez, nawet jeśli oglądają film po raz kolejny. To właśnie powtarzalność kultowych momentów sprawia, że Polacy z niecierpliwością czekają na ich ponowne przeżycie.
Dlaczego Polacy kochają „Kevina samego w domu”?
Wielu widzów zadaje sobie pytanie: dlaczego „Kevin sam w domu” od lat cieszy się niesłabnącą popularnością w Polsce? Przyczyn jest kilka.
Tradycja
„Kevin sam w domu” stał się świątecznym rytuałem. Bez niego wielu Polaków nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia. Jest to film, który łączy pokolenia – rodzice, dzieci i dziadkowie zasiadają wspólnie przed telewizorem.
Humor i nostalgia
Zabawne przygody Kevina oraz niezdarne próby włamywaczy wprowadzają radość do świątecznego wieczoru. Dla dorosłych to także powrót do wspomnień z dzieciństwa, kiedy sami po raz pierwszy oglądali film.
Ciepły, świąteczny klimat
Choć film pełen jest śmiechu, niesie ze sobą również ważne przesłanie: Święta Bożego Narodzenia to czas rodziny i bliskości, a dom bez najbliższych traci swój urok. Poza tym historia Kevina jest prosta, zrozumiała i wciągająca dla widzów w każdym wieku.
Kultowy film, który łączy pokolenia
„Kevin sam w domu” to nie tylko film, ale prawdziwy symbol świąt w Polsce. Niezmiennie od lat, Polacy siadają przed telewizorami, aby śledzić przygody rezolutnego ośmiolatka. Choć wszyscy znają zakończenie, każda emisja przynosi tyle samo emocji i śmiechu.
Czy Ty również nie wyobrażasz sobie Świąt bez Kevina? Zarezerwuj czas 24 i 25 grudnia, aby ponownie przenieść się do świata Kevina i jego pomysłowych pułapek. Bo jak co roku – tradycji musi stać się zadość!
Źródło zdjęcia: Wikipedia, „Kevin sam w domu”