Nowy film Patryka Vegi okazał się wielką klapą!

10 stycznia do kin trafił najnowszy film Patryka Vegi, zatytułowany "Putin". Reżyser znany z kontrowersyjnych produkcji ponownie wywołał emocje, jednak tym razem raczej negatywne. Film spotkał się z krytyką zarówno ze strony recenzentów, jak i widzów. Już pierwszy weekend wyświetlania przyniósł bardzo niską frekwencję – zaledwie 37,9 tysiąca osób obejrzało produkcję. Oglądaliście?

O czym opowiada film "Putin"?

Fabuła filmu skupia się na życiu i karierze politycznej Władimira Putina. Reżyser przedstawia go jako lidera, który osiągnął szczyt władzy, ale zarazem stał się postacią budzącą strach i niechęć na świecie. Film ukazuje kluczowe momenty życia Putina: od jego trudnego dzieciństwa, poprzez lata pracy w KGB, działania polityczne w Petersburgu, aż po prezydenturę i wojnę w Ukrainie.

Zdjęcie Nowy film Patryka Vegi okazał się wielką klapą! #1

Produkcja stawia pytania o motywy działań jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci współczesnej polityki. Czy można zrozumieć psychikę i decyzje takiego lidera? Film bazuje na znanych faktach oraz nieoficjalnych przekazach, starając się zgłębić psychologię rosyjskiego przywódcy.

Ten film Patryka Vegi okazał się wielką klapą!

Recenzenci nie szczędzili krytyki produkcji:

Łukasz Adamski z Interii opisał "Putina" jako film pozbawiony narracyjnego ładu, wypełniony religijną symboliką i chaosem. Według niego, Vega łączy sceny z życia Putina w sposób dowolny, bardziej skupiając się na przekazaniu swojego ideologicznego przesłania niż na budowie spójnej opowieści.

Filmowi zarzucono brak psychologicznej głębi postaci oraz zbyt prostolinijne podejście do trudnych tematów politycznych i historycznych. Krytycy zauważyli również, że produkcja przypomina bardziej zlepek scen niż przemyślany dramat biograficzny.

Frekwencja w kinach – wielka porażka

Niskie oceny przełożyły się na słabą frekwencję w kinach. Jak informuje "Rzeczpospolita", powołując się na dane Boxoffice.pl, wynik otwarcia filmu wynosił 37,9 tysiąca widzów, wliczając w to pokazy przedpremierowe:

Jest to katastrofalny rezultat, zwłaszcza w porównaniu z innymi polskimi produkcjami. Gorzej poradziły sobie jedynie dwa filmy Vegi: "Niewidzialna wojna" z 2022 roku oraz "Pitbull" z 2005 roku.

Czy to koniec sukcesów Vegi?

Patryk Vega, przez lata kojarzony z kasowymi hitami, coraz częściej zmaga się z krytyką i malejącą popularnością swoich filmów. "Putin" wydaje się być kolejnym przykładem, że publiczność oczekuje bardziej przemyślanych i dopracowanych produkcji. Czas pokaże, czy reżyser będzie w stanie odbudować swój wizerunek i ponownie przyciągnąć widzów do kin.

Źródło zdjęcia: Youtube, zwiastun filmu „Putin”

Udostępnij: