Fani horrorów mogą się cieszyć – trwają zdjęcia do kolejnej odsłony popularnej serii „Krzyk”. Mimo odejścia dwóch młodych gwiazd, Melissy Barrery i Jenny Ortegi, produkcja nie zwalnia tempa. Co więcej, zapowiadana jest jako najbardziej brutalna część franczyzy.
- Trwają prace nad siódmą częścią „Krzyku”!
- Najmocniejszy „Krzyk” w historii
- Kontrowersje wokół obsady
- Powrót legendarnych postaci i niespodzianka dla fanów
- Kiedy premiera kultowego horroru?
Trwają prace nad siódmą częścią „Krzyku”!
Właśnie trwają zdjęcia do kolejnej odsłony popularnej serii „Krzyk”. Mimo odejścia dwóch młodych gwiazd, Melissy Barrery i Jenny Ortegi, produkcja nie zwalnia tempa. O czym będzie opowiadać najnowsza część kultowej serii?
Najmocniejszy „Krzyk” w historii
Jednym z aktorów powracających do serii jest Mason Gooding, który występuje w „Krzyku” od piątej części. W rozmowie z mediami ujawnił, że nadchodzący film będzie wyjątkowo krwawy.
Nie ma wątpliwości, że nowy 'Krzyk' będzie absolutnie najbardziej brutalnym filmem, jaki dotychczas widzieli fani serii. Nie chcę niczego zdradzać, ale są sceny, w których dzieją się naprawdę przerażające rzeczy. Film jest obrzydliwy, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu. Zespół efektów specjalnych spisał się na medal – powiedział aktor.
https://www.instagram.com/matthewlillard/?utm_source=ig_embed
Kontrowersje wokół obsady
W nowym filmie zabraknie Melissy Barrery, która wcielała się w jedną z głównych ról w poprzednich częściach. Decyzja o jej usunięciu wynikała z jej wypowiedzi na temat sytuacji w Gazie. W mediach społecznościowych aktorka określiła działania Izraela jako „ludobójstwo”, co wywołało reakcję producentów filmu. W oficjalnym oświadczeniu podkreślili oni, że
Mamy politykę zero tolerancji dla antysemityzmu oraz dla podżegania do nienawiści w jakiejkolwiek formie. Dotyczy to także fałszywych odniesień do ludobójstwa.
Dzień po zwolnieniu Barrery, Jenna Ortega ogłosiła rezygnację z udziału w produkcji. Oficjalnie aktorka podjęła tę decyzję ze względu na zobowiązania związane z serialem „Wednesday”.
Powrót legendarnych postaci i niespodzianka dla fanów
Choć część obsady się zmienia, widzowie mogą liczyć na powrót legendarnych twarzy serii. W „Krzyku VII” ponownie zobaczymy Neve Campbell, Courtney Cox oraz Matthew Lillarda. Ten ostatni zyskał sławę jako Ghostface w pierwszej części z 1996 roku.
Jednym z największych zaskoczeń jest to, że nowy film wyreżyseruje Kevin Williamson, wieloletni scenarzysta serii. To jego debiut w tej roli. Jak twierdzi Mason Gooding:
Jego większy udział w filmie wzmacnia wszystko to, co wydarzyło się wcześniej. W końcu nikt tak dobrze nie zna bohaterów, jak człowiek, który jest z nimi już od 30 lat. Ostrzegam jednak, że nie będzie miał dla nich litości. Niektóre sceny wywracają żołądek.
Kiedy premiera kultowego horroru?
Długo wyczekiwana siódma część „Krzyku” ma trafić na ekrany już 27 lutego przyszłego roku. Biorąc pod uwagę zapowiedzi, fani serii mogą przygotować się na wyjątkowo intensywne i mrożące krew w żyłach doświadczenie!
Źródło zdjęcia: Youtube, zwiastun filmu „Krzyk VI”