Marcin Dorociński zagra Wokulskiego w nowej ekranizacji „Lalki”. Ale to możliwa kandydatura Julii Wieniawy do roli Izabeli Łęckiej wywołała prawdziwą burzę w sieci. Fani klasyki mają podzielone opinie.
- Nowa adaptacja klasyki Prusa
- Dorociński: „To postać, która odbija się echem w każdym z nas”
- Producent: „To będzie życiowa rola Dorocińskiego”
- A co z Izabelą Łęcką? Kandydatura Wieniawy wywołuje burzę
- Komentarze internautów nie pozostawiają złudzeń
- Oczekiwania rosną, decyzja wciąż nie zapadła
Nowa adaptacja klasyki Prusa
Telewizja Polska przygotowuje nową ekranizację „Lalki” Bolesława Prusa. Reżyserem produkcji jest Maciej Kawalski, twórca „Niebezpiecznych dżentelmenów”. Zdjęcia rozpoczną się w sierpniu 2025 roku, a produkcja ma być gotowa jeszcze przed końcem przyszłego roku.
Wiadomo już, kto wcieli się w główną rolę – Stanisława Wokulskiego zagra Marcin Dorociński. To jeden z najczęściej nagradzanych aktorów polskiego kina, znany m.in. z „Rewersu” i „Róży”.
Dorociński: „To postać, która odbija się echem w każdym z nas”
Aktor nie kryje, że podjęcie się tej roli to dla niego ogromne wyzwanie:
Są w polskiej kulturze postaci, które żyją i odbijają się echem w każdym z nas. Stanisław Wokulski jest jedną z nich – to człowiek pełen sprzeczności, marzyciel i pragmatyk. Jestem zaszczycony, że mogę go zagrać – mówi Dorociński.
Dodaje, że chce pokazać Wokulskiego jako postać bliską również współczesnemu odbiorcy:
Mam nadzieję, że sprostam temu wyzwaniu i nie zawiodę – nie tylko wielbicieli Prusa, ale przede wszystkim widzów.
Producent: „To będzie życiowa rola Dorocińskiego”
Producent filmu, Radosław Drabik, nie ma wątpliwości, że wybór był trafiony:
Marcin Dorociński będzie najwspanialszym Wokulskim w historii polskiego kina. To jego życiowa rola – pełna emocji, dramatyzmu i głębi psychologicznej – podkreśla Drabik.
A co z Izabelą Łęcką? Kandydatura Wieniawy wywołuje burzę
Choć obsada roli Wokulskiego jest już znana, nazwisko aktorki, która zagra Izabelę Łęcką, wciąż owiane jest tajemnicą. Wśród potencjalnych kandydatek wymienia się Kamilę Urzędowską („Chłopi”) oraz Julię Wieniawę.
To właśnie druga z nich wywołała gorącą dyskusję w sieci. Powód? Wieniawa już raz „zagrała” Łęcką – w wersji audio serialu.
Komentarze internautów nie pozostawiają złudzeń
Choć kandydatura Wieniawy z początku budziła sprzeciw, z czasem zaczęły pojawiać się głosy, że… mogłaby sprawdzić się idealnie – choć w dość przewrotny sposób:
Łęcka kojarzy mi się z kimś irytującym, więc Wieniawa pasuje idealnie– czytamy na Twitterze.
W zasadzie nie musiałaby się wczuwać, bo grałaby siebie – ironizuje inny użytkownik.
Predyspozycje do tej roli są nie z tej ziemi!– dodaje kolejny komentarz.
Pojawiają się też głosy z uznaniem:
Wieniawa ma charyzmę, styl i urodę, która pasuje do roli arystokratki z epoki.
Oczekiwania rosną, decyzja wciąż nie zapadła
Kto ostatecznie zagra Izabelę Łęcką? Produkcja wciąż nie zdradza nazwiska aktorki, ale jedno jest pewne – wybór tej postaci będzie kluczowy dla sukcesu całego filmu.
Internauci czekają z niecierpliwością, a emocje w sieci już dziś pokazują, jak wielkie znaczenie ma ta ekranizacja dla fanów polskiej literatury.
Źródło zdjęć: Youtube, zwiastun serialu „Lalka” (1977)