Od zawsze wikingowie kojarzą się z siłą, a co za tym idzie, że przywódcą na pewno musiał być mężczyzna. Skandynawskie sagi często wspominają o kobietach wojowniczkach „skjaldmær”, czyli „tarczowniczka”. Również istnieje legenda o żonie wikińskiego wodza Ragnara Lodbroka, Lagercie, ale legenda nie znalazła przełożenia w rzeczywistości, bo nie znaleziono grobu kobiety pochowanej z mieczem. A więc, kto by w to wszystko wierzył? Jeśli już taki grób znaleziono, to od razu zakładano, że to mężczyzna. Najnowsze odkrycia jednak mogą rzucać inne światło na tę sprawę.
Naukowcy z Uniwersytety w Uppsali wykonali analizę DNA szczątków wojownika pochowanego w 1880 r. w Szwecji. Zwłoki zostały pochowane wraz z mieczem, toporem, włócznią, dwiema tarczami, dwoma końmi, nożem i strzałami. Akcesoria te bez wątpienia wskazują na to, że był to wojownik, prawdopodobnie przywódca wysokiej rangi.
„Wizerunek męskiego wojownika w społeczeństwie patriarchalnym został wzmocniony tradycjami badawczymi i współczesnymi przekonaniami. W związku z tym płeć biologiczna [męska – przyp. CN] badanych zwłok została uznana za pewnik”
– napisali autorzy artykułu o analizie DNA, który ukazał się w piśmie „American Journal of Physical Anthropology”
Odkrycie tak zafascynowało wszystkich, że nie wrócili uwagę na planszówkę, która była razem z nią w grobie. Gra strategiczna, polegająca na planowaniu taktyk prowadzenia walki i strategii wojennej. Dodatkowo atrybut ten oznacza, że kobieta ta stała wysoko wśród przywódców.

Rysunek ukazujący plan grobu. Autor: Evald Hansen/American Journal of Physical Anthropology
+