Śmierć Wojciecha Pokory poruszyła wielu ludzi. Aktorka, Zofia Czerwińska, w rozmowie z WP GWIAZDY ciepło wspomina swojego przyjaciela. Z pewnością na zawsze zostanie w jej pamięci.
Wojciech Pokora był docenianym aktorem oraz reżyserem teatralnym. Zagrał w wielu niesamowitych dziełach filmowych. Reżyserował na deskach wielu teatrów, takich jak Teatr Syrena, Teatr Kwadrat. Brał udział w kabaretach, jak Dudek czy Owca. Zmarł wczoraj, tj. 4 luty 2018 r., a jego śmierć jest ogromną stratą dla bliskich, jak i dla polskiej sztuki teatralnej i filmowej. Został odznaczony takimi odznakami jak Odznaka 1000-lecia Państwa Polskiego, Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Zofia Czerwińska i Wojciech Pokora znali się od lat i zagrali wspólnie w kilku dziełach. Kobieta ciepło wspomina kolegę, a także uważa, że Wojciech był stworzony do rozśmieszania ludzi i było to jego przeznaczeniem.
Niestety o tej smutnej wiadomości dowiedziałam się z telewizyjnego "paska" i bardzo mnie zmartwiła. Zwłaszcza, że Wojtek to osoba, która towarzyszyła mi całe życie. Bardzo go ceniłam. Szalenie uwielbiałam jego humor – opowiada
Rzadko zdarza się człowiek z takim talentem, który potrafi rozśmieszać innego aktora, bo wzbudzanie uśmiechu jest trudniejsze od wywołania łez. Mogę powiedzieć, że jego życiowym celem było rozśmieszanie ludzi, nie tylko w rolach, w które się wcielał, ale także prywatnie. Wspaniała rola Papkina pozostaje jak żywa w mojej pamięci. Nie ma drugiego takiego aktora o takim talencie. Po jego odejściu zostanie wielki żal i pustka.
Wojciech Pokora pozostanie w sercach wszystkich, jego talent na zawsze pozostanie żywy, a pamięć o nim nigdy nie zgaśnie.
Źródło:
http://film.dziennik.pl/news/artykuly/568049,wojciech-pokora-nie-zyje-aktor-mial-83-lata.html