„Tu się spotkały dwa światy” - Frykowska o rozmowie z Kraśko i Rusin

Maja Frykowska pamiętana jest przede wszystkim z programu „Big Brother”, jednak po pewnym czasie zniknęła z show-biznesu i poświęciła swoją uwagę na prywatnym życiu. Obecnie wraca z książką „Pokonaj siebie”, gdzie opowiada o Bogu i rozgrzeszeniu samego siebie.

Rozmowa o przeszłości

Jakiś czas temu Maja Frykowska gościła w programie Dzień Dobry TVN, gdzie promowała swoją nową książkę. Opowiadała o swoich zmianach w życiu i w samej sobie. Prowadzący jednak poprowadzili rozmowę w nieco innym kierunku i zaczęli wspominać przeszłość autorki książki.

Internauci po obejrzeniu programu okazali ogromne wsparcie dla Frykowskiej i komentowali nieprofesjonalne zachowanie prowadzących oraz ich uwagi w stosunku do jej przeszłości i nowego startu.

Dwa światy

W wywiadzie z WP.pl Frykowska została zapytana o odczucia związane z rozmową w programie. Kobieta stwierdziła, że odczuła napiętą sytuację, ale nie ma ochoty nikogo obwiniać za przeprowadzoną rozmowę.

Rozmowa nie poszła w tę stronę, w którą powinna pójść. Natomiast Bóg z tego, co jest dla świata głupiego, wyciąga to i robi z tego dobrą rzecz. Przez to, że ten wywiad pojawił się w takiej, a nie innej formie, spowodował, że ludzie zaczęli się interesować. Spokój, który w sobie miał był tak naprawdę ponadnaturalny spokój, ale tak naprawdę nie chcę tutaj kogoś obwiniać czy teraz zastanawiać się kto jest bardziej winny, a kto był bardziej nieprzyjemny, czy przyjemny.

Frykowska rozumie, że w takiej sytuacji spotkali się ludzie, którzy inaczej patrzą na świat. Ma wrażenie, że prowadzący nie do końca zrozumieli przekaz.

Nie żyją na co dzień z Bogiem. Oczywiście ja nie neguję, bo na pewno jakąś swoją relację z Bogiem mają, ale ja mam tę relację głęboką i idę za tym, co jest dobre w oczach Boga – wyznaje.

Kobieta pożegnała się z przeszłością i nie interesuje ją to, co było kiedyś. Zaznacza jednak, że sama rozmowa nie była przyjemna, ale mimo wszystko ma w sobie spokój i Boga.

Nieważne jest to, jak zaczęliśmy, ale ważne jak skończymy. Ja dzisiaj jestem w tym miejscu, tamci ludzie są w innym (…) Ja mam swoje hasło po tym programie – jeżeli Bóg jest ze mną, to człowiek nic nie może mi zrobić.

Źródło zdjęć:



+
Udostępnij: