O wpływie snu na nasze samopoczucie, zdrowie a nawet długość życia nie musimy nikogo przekonywać. Jednak dużo z nas lekceważy istotę odpowiedniej długości snu, pozostawiając na odpoczynek tylko tyle czasu, ile wystarczy. Gdy się nie wysypiamy tłumaczymy samemu sobie, że to przez nadmiar obowiązków. Naukowcy dowiedli, że nie da się "nauczyć" organizmu, by potrzebował mniejszej ilości snu, dlatego nie jest wytłumaczeniem to, że jesteśmy "przyzwyczajeni". Poniżej przedstawiamy kilka fatalnych skutków niedosypiania:
- 1. Irytacja i huśtawki nastroju
- 2. Trudności w nauce
- 3. Pogorszenie wzroku i przeziębienia
- 4. Bóle głowy i migrena
1. Irytacja i huśtawki nastroju
Pewnie większość z nas zauważyła, że mniej snu wpływa kolejnego dnia na naszą cierpliwość, a raczej jej brak. Podobnie jak na zwiększoną irytację i wahania nastroju. Może to skutkować niepotrzebnymi kłótniami z bliskimi lub współpracownikami. Przeznaczmy choć trochę czasu więcej na sen i odpoczynek, a na pewno w perspektywie czasu zauważymy pozytywne zmiany.
2. Trudności w nauce
Trudno o w pełni gotowy umysł, kiedy brakuje nam czasu na regenerację dla niego. Przeprowadzono badania, które potwierdzają większość zdolność do nauki przy większej ilości snu - eksperyment przeprowadzony w szkole średniej wykazał, że przesunięcie zajęć na godzinę później skutkowało podniesieniem wyników z poszczególnych przedmiotów nawet o kilka procent. Niewystarczająca długość snu przekłada się również na mniejszą efektywność w pracy.
3. Pogorszenie wzroku i przeziębienia
Kiepski sen może powodować nawet podwójne widzenie i brak ostrości widzenia. Osoby skrajnie niewypoczęte, pozostające bez snu przez 24 godziny odczuwają stan podobny do tego po spożyciu alkoholu. Mamy również mniejszą odporność na przeziębienia, czego dowiódł przeprowadzony eksperyment. Osoby niewysypiające się były 3 razy bardziej podatne na złapanie przeziębienia niż osoby w pełni wypoczęte.
4. Bóle głowy i migrena
Korelacja między zaburzeniem snu a wystąpieniem bólu głowy jest od dawna oczywista. Migreny mogą być "uruchamiane" przez bezsenne noce, a osoby cierpiące na tzw. bezdech senny częściej budzą się z bólem głowy.
NB
