Emocje u niektórych widzów, którzy oglądali najnowszy odcinek programu "Kuba Wojewódzki Show", mogły sięgać zenitu. Gośćmi programu popularnego showmana były Agnieszka Holland, której ostatni film "Zielona granica" wywołał ogromne kontrowersje, a także Ewa Farna. Piosenkarka w trakcie rozmowy o nowej produkcji w pewnym momencie zalała się łzami.
Za nami kolejny odcinek najnowszego sezonu programu Kuby Wojewódzkiego, który wzbudził sporo emocji. Wcześniej na kanapach u prowadzącego widzowie mogli zobaczyć między innymi Caroline Derpienski, Marcina Hakiela, czy rapera Tedego.
Farna i Holland u Wojewódzkiego
W miniony wtorek gości programu Kuby Wojewódzkiego była znana piosenkarka Ewa Farna, a także ceniona reżyserka Agnieszka Holland.
Nie trudno było się domyślić, że Wojewódzki zechce porozmawiać z Holland o jej najnowszym filmie "Zielona Granica", który wzbudza liczne kontrowersje. Produkcja ta zdobyła uznanie krytyków i nagrodę jury na festiwalu w Wenecji, jednak nie brakuje głosów, które zarzucają Holland tworzenie antypolskiego filmu, w którym rzekomo zakłamuje rzeczywistość.
Holland stanęła w obronie swojego dzieła, podkreślając, że nie jest to antypolski film. Wręcz przeciwnie, reżyserka wyraziła swoją miłość do Polski i pragnienie, aby granica polsko-ukraińska była miejscem, gdzie ludzie są traktowani z godnością i zgodnie z prawem.
Żeby było jasne, bo zarzucają mi antypolskość i to, że to jest antypolski film. Nie. Ja kocham Polskę i nie chcę Polski na tej granicy. Chcę Polski na granicy polsko-ukraińskiej. Chcę Polski, która nie musi przyjmować wszystkich pod swój dach, ale musi potraktować wszystkich po ludzku i według prawa- mówiła Holland
Ewa Farna wzruszyła się w programie Wojewódzkiego
Reżyserka przyznała, że wszystkie wydarzenia pokazane w filmie oparte są na dokumentach, faktach i rozmowach. Jej celem jest przede wszystkim zwrócenie uwagi na sytuację polskich żołnierzy i służb granicznych, którzy nie powinni być zmuszani do łamania prawa i stosowania okrucieństwa.
Nie chcę, żeby polscy żołnierze czy służby graniczne były zmuszane przez swoich przełożonych, czy przez władzę, aby łamali prawo i stosowali okrucieństwo. Nie chcę tego – podkreśliła reżyserka
Podczas rozmowy Ewa Farna nie ukrywała swoich emocji, w szczególności, gdy mówiono o przerzucaniu ciężarnej kobiety przez ogrodzenie czy rozbijaniu szkła do termosu, z którego pili emigranci. Piosenkarka nie mogła powstrzymać łez.
Ewunia, wszystko OK? – zapytał Wojewódzki
Sorry, tak – wyznała wyraźnie wzruszona Farna