Krzysztof Jackowski podzielił się w ostatnich dniach przerażającą wizją przyszłości Polski. Obrazy, które ujrzał, były na tyle wstrząsające, że sam jasnowidz poczuł ogromny strach. Jak mówi, wiele osób w Polsce uważa, że najgorsze czasy już za nami. Jednak to, co nadchodzi, może całkowicie zmienić nasze postrzeganie rzeczywistości. Jackowski przekonuje, że żyjemy w "bańce", która w każdej chwili może pęknąć, odsłaniając przed nami prawdę, która może być zbyt trudna do zaakceptowania. Co dokładnie ujrzał jasnowidz?
Przerażająca wizja dotycząca Polski
Krzysztof Jackowski podzielił się kolejną przerażającą wizją podczas transmisji na żywo na swoim kanale YouTube.
ZOBACZ TAKŻE: Które niedziele w grudniu będa handlowe? Gdzie zrobimy zakupy?
Obrazy, które ujrzał, odnosiły się bezpośrednio do przyszłości Polski i były naprawdę niepokojące.
Jasnowidz zauważył, że wielu Polaków uważa, że najgorsze czasy mamy już za sobą. Jednak według niego takie myślenie może być błędne, a prawda o tym, co nas czeka, jest pełna mroku.
Jackowski wskazał, że jako naród popełniliśmy ważny błąd, zatraciliśmy pokorę. Z jego zdaniem wiąże się to z szybkim tempem życia, przez które zaczęliśmy tracić prawdziwy obraz naszej ojczyzny.
Jasnowidz wierzy, że możemy odzyskać utraconą pokorę, a pomogą nam w tym wydarzenia, które dzieją się na świecie.
To, co się teraz dzieje na świecie, w efekcie nas bardzo zuboży. Może przez to ponownie zyskamy jakąś taką pokorę społeczną. Przestaliśmy być pokorni. Pędzimy wszyscy i mało w nas jest pokory. Wydaje nam się, że może być już tylko lepiej, a nie gorzej. I obawiam się, że to społeczny błąd myślowy, bo ludzkość przegrywa wtedy, kiedy nie ceni tego, co ma i jest ciągle niezadowolona, bo chce mieć więcej – powiedział Jackowski
Jackowski ujrzał również przyszłość Rosji
To jednak nie koniec najnowszej wizji Krzysztofa Jackowskiego. W dalszej części przepowiedni jasnowidz ujrzał również przyszłość Rosji.
Choć wyklucza on możliwość wybuchu konfliktu zbrojnego, to obraz nadchodzących wydarzeń nie jest optymistyczny.
Jackowski przewiduje, że w Rosji wkrótce dojdzie do zmiany władzy, która pozostaje niezmienna od 25 lat, z wyjątkiem krótkiej kadencji Dmitrija Miedwiediewa.
Według jasnowidza, Władimir Putin niebawem przestanie rządzić, ale zmiana na Kremlu nie będzie oznaczać dla Europy ani świata pozytywnej zmiany.
Zastąpi go ktoś jeszcze bardziej niebezpieczny, a proces zmiany władzy będzie miał miejsce w tle protestów Ukraińców w Polsce.
To będzie bardziej w południowej części Polski lub się tam zacznie. Będzie żal, że pozwolono skrzywdzić Ukrainę, że Europa na to pozwoliła, że zgodziła się na terror. Europa w imię swojego bezpieczeństwa zgodziła się na wielką niesprawiedliwość. Ale te protesty będą wtedy, kiedy nie będzie już Putina. A jak nie będzie Putina, to jeszcze gorsi ludzie dorwą się do decydowania o Rosji. Zacznie się od tego, że Rosja będzie miała roszczenia do Polski i Litwy. Będzie chodziło o Kaliningrad. Rosja będzie żądała lądowego dostępu do niego. To będzie pierwszy pretekst co do wywierania nacisku na NATO i Europę, a Polska zostanie zdradzona przez Wschód i Zachód – przestrzega jasnowidz
Kończąc swoją wizję, Krzysztof Jackowski zwrócił uwagę, że w 2026 roku mogą wystąpić poważne zmiany, które wpłyną na granice i ruchy w Polsce.
Jego przepowiednia sugeruje, że w przyszłości nasz kraj może stanąć przed wyzwaniami związanymi z terytorialnymi lub politycznymi zmianami.
Źródło zdjęć: Canva, Instagram
