Magda Gessler od lat uchodzi za jedną z najbardziej wpływowych postaci polskiej sceny kulinarnej. Znana z barwnego stylu bycia i bezpośrednich opinii, tym razem postanowiła zabrać głos w sprawie… menu weselnego. W szczycie sezonu ślubnego restauratorka nie przebierała w słowach – jej zdaniem na polskich stołach od lat króluje kulinarna porażka.
- Magda Gessler grzmi: „Ten weselny hit to kulinarna pomyłka!”
- Polacy kochają półmiski z wędlinami. Gessler? "Czas to skończyć!"
- Czas na rewolucję: mniej mięsa, więcej natury
- Po weselu boli głowa? Gessler radzi, co pić, by szybko stanąć na nogi
- Kontrowersje gwarantowane, ale wybór należy do Was
Magda Gessler grzmi: „Ten weselny hit to kulinarna pomyłka!”
Gessler, która zyskała popularność dzięki programowi „Kuchenne Rewolucje”, od lat dzieli się swoim doświadczeniem i wizją nowoczesnej kuchni. Choć jej styl nie każdemu odpowiada, trudno odmówić jej autorytetu. Tym razem skrytykowała jedną z najczęstszych potraw serwowanych na przyjęciach weselnych. Co wzbudziło jej sprzeciw?
Polacy kochają półmiski z wędlinami. Gessler? "Czas to skończyć!"
W polskiej tradycji weselnej nie brakuje tłustych mięs, ciężkich sałatek i półmisków przepełnionych wędlinami. Dla wielu gości to obowiązkowy element przyjęcia. Jednak według Magdy Gessler to właśnie te klasyczne zestawy powinny zniknąć z weselnych stołów.
– „Dosyć tych szybkowędzonych i nijako marynowanych wędlin. W upały takie jedzenie to pomyłka. Czas postawić na sezonowe warzywa, szparagi, kurki, świeże sałaty, dobre sery. Lżej, zdrowiej, bardziej elegancko” – powiedziała restauratorka.
Jak dodaje, zmiana klimatu i coraz wyższe temperatury latem powinny skłaniać pary młode do bardziej przemyślanych wyborów kulinarnych.
Czas na rewolucję: mniej mięsa, więcej natury
Gessler promuje kuchnię lekką, opartą na produktach sezonowych. Na letnim przyjęciu, jej zdaniem, świetnie sprawdzą się chłodniki, pieczone warzywa, sałatki z dodatkiem ziół, domowe lemoniady czy sangria. Nie chodzi o to, by rezygnować z przyjemności jedzenia, ale by dostosować menu do okoliczności i pory roku.
– „Kiedyś czerwiec był chłodniejszy. Teraz temperatury sięgają ponad 30 stopni, więc warto pomyśleć o czymś lżejszym. Niech jedzenie będzie dekoracją, a nie obciążeniem” – zaznacza Gessler.
Jej pomysły zyskują poparcie zwłaszcza wśród młodszych par, które chcą odejść od tradycji i zaskoczyć gości nowoczesnym podejściem do kuchni weselnej.
Po weselu boli głowa? Gessler radzi, co pić, by szybko stanąć na nogi
Restauratorka podzieliła się także prostym przepisem na naturalny napój regeneracyjny, który – jak twierdzi – działa cuda po całonocnej zabawie. Zamiast kawy czy aptecznych preparatów poleca domową miksturę.
– „Ciepła woda z miodem, imbirem i cytryną to najlepszy sposób, by poczuć się lepiej po weselu. Wspomaga trawienie, dodaje energii i pomaga się nawodnić” – mówi Gessler.
Kontrowersje gwarantowane, ale wybór należy do Was
Choć rady Magdy Gessler mogą wywołać dyskusję wśród fanów tradycyjnych smaków, jedno jest pewne – skłaniają do refleksji nad tym, co serwujemy gościom. Coraz więcej par młodych decyduje się na nowoczesne menu, dbając nie tylko o smak, ale i o samopoczucie zaproszonych. A Ty – zrezygnujesz z wędlin czy zostajesz przy klasyce?
Źródło zdjęcia: Canva
