Mężczyźni nie uważają, że ich córki nie potrafią podejmować rozsądnych decyzji i nie są w stanie same wybrać sobie partnera. Jak mówi większość ojców córek, chodzi im raczej o to, że ich córki nieco zaniżają swoją wartość i wybierają chłopców nie dorastających im do pięt. Większość tatusiów traktuje swoje córki jak księżniczki, które zasługują na księcia i zamek.
Jednak nie wszyscy mężczyźni mają takie podejście. Jeffrey Warren Welch wychowuje swoje córki całkiem inaczej, ma ich pięć. Sam o sobie mówi „ojciec feminista”. Nie uznaje podwójnych standardów, a swoje córki wychowuje na silne, szanujące swoją wartość kobiety. Dzięki temu ma on pewność, że nie dadzą się zranić żadnemu niegodnemu mężczyźnie. Całym sobą pokazuje jak powinno się traktować kobiety, dlatego jego córki doskonale wiedzą, na co nie powinny pozwalać potencjalnemu partnerowi.
Ma on jednak jedną radę dla przyszłego lub obecnego chłopaka każdej z córek:
„Będziesz musiał spytać je, jakie są ich zasady. Nie wychowuję moich córek na kobiety, które będą potrzebować zaborczego tatusia, aby okazano im szacunek. Będziesz je szanował, a jeśli nie, same szybko pokażą ci gdzie jest twoje miejsce.”
Ojciec Feminista przygotował również listę zasad spotykania się z jego córkami:
<font color="#ffff00">1. Nie ja ustalam zasady. </font>
<font color="#ffff00">2. Nie ty ustalasz zasady </font>
<font color="#ffff00">3. Ona ustala zasady </font>
<font color="#ffff00">4. Jej ciało, jej zasady </font>
<font color="#ffff00"> </font>
Im więcej takiego podejścia do wychowywania córek, tym więcej mądrych i znających swoją wartość kobiet w przyszłości.