Żal po rozstaniu. Kiedy żałujemy odejścia od partnera

Rozstanie jest ważnym wydarzeniem w naszym życiu, szczególnie dlatego, że zawsze jest w pewnym stopniu bolesne dla jednej lub obu stron. Rozstajemy się z różnych powodów i w różnych warunkach. Ciężko jest przewidzieć, jak potoczą się dalsze losy. Zdarza się jednak, że zaczynamy żałować podjętej decyzji i chcemy wrócić do partnera. To może jednak nie być najlepszym pomysłem…

Jaki jest powód?

Po rozstaniu mimo wszystko pozostaje sentyment. To małe uczucie ciepła na sercu, które przywołuje miłe wspomnienia. Bardzo często pojawia się wtedy również uczucie samotności. Zastanów się zatem, czy żałujesz rozstania, bo można było to mimo wszystko naprawić i nadal żywisz uczucia do byłego partnera, czy może zwyczajnie odczuwasz samotność?

Samotność nie powinna być powodem, dla którego staramy się o powrót. Sprawia to, że ponowne zejście może zakończyć się tym samym, a często nawet jeszcze gorzej. Wyrządza to jedynie dodatkowy ból, który już nigdy nie zostanie wyleczony.

Pies ogrodnika

Chęć powrotu do byłego partnera równie często pojawia się, kiedy on zaczyna układać swoje życie na nowo. Obserwujesz, jak wstaje z kolan i krok po kroku buduje wszystko od początku. Być może kogoś już poznał i stara się ponownie zaufać. Nie zawsze celowo, ale w takich momentach pojawia się zazdrość – niekoniecznie przez to, że chcesz znaleźć się na miejscu nowej dziewczyny. Zdarza się, że po rozstaniu sami nie potrafimy pozbierać się w garść, a więc widząc, jak to robi były partner, od którego odeszliśmy, doprowadza nas do zazdrości.

Wtedy właśnie ponownie pojawiamy się w jego życiu. Istnieją duże szanse, że ze względu na wspólną przeszłość i emocje zgodzi się na powrót, ale co wtedy? Czy ponowny związek będzie inny? Czy ponownie powrócą stare problemy i rozdrapane rany, które doprowadzą do kolejnego rozstania?

Pamiętaj o ranach

Być może decyzja o odejściu nie była łatwa, ale była jedyną opcją. Możliwe, że powód rozstania był bardzo poważny i nie wyobrażałaś siebie w takim związku. Z czasem jednak z powodu tęsknoty mamy w zwyczaju zapominać o tych ranach, które nadal żyją w naszej podświadomości. Nieprzepracowany ból, który staramy się zatuszować, ostatecznie i tak da o sobie znać. Pamiętaj zatem o ranach i nie decyduj się na powrót, jeśli nadal odczuwasz żal (pomimo tęsknoty). W innym przypadku dojdzie do wypominania i nieustannych kłótni, a to zupełnie nie jest nam w życiu potrzebne.

Udostępnij: