Nieznane fakty śmierci Czesława Niemena. Jego córka zdradziła prawdę…

17 stycznia 2004 roku zmarł jeden z największych polskich artystów. Czesław Niemen odszedł w wieku 64 lat i przez wiele lat chorował na nowotwór układu chłonnego. Córka zmarłego muzyka uważa jednak, że to nie rak zabił jej tatę…

Życie Czesława Niemena

Czesław Niemen był niewątpliwie jednym z najwybitniejszych polskich artystów. Jego przeboje takie jak „Dziwny jest ten świat”, „Pod Papugami”, „Sen o Warszawie” znane są do dziś. Można śmiało stwierdzić, że Niemen był jedną z najważniejszych postaci w historii polskiej muzyki.

Prywatnie związany był m.in. z włoską piosenkarką Faridą. Był dwukrotnie żonaty: z Marią Klauzunik, z którą miał córkę Marię Gutowską. Natomiast ze związku z Małgorzata Krzewińską dwie córki: Natalię Niemen- Otrembę oraz Eleonorę Atalay.

Przyczyna śmierci Czesława Niemena

Wielki artysta chorował na nowotwór układu chłonnego. W styczniu 2004 muzyk przebywał w szpitalu onkologicznym. 17 stycznia dotarła do mediów wstrząsająca wiadomość o tym, że Czesław Niemen nie żyje. Za przyczynę śmierci artysty uznano chorobę nowotworową, która zaatakowała jego układ chłonny.  

Innego zdania jest natomiast córka Niemena. Natalia Niemen udzieliła wywiadu dla magazynu Viva, w którym opowiedziała o ostatnich chwilach życia swojego taty. Wyznała także, że bezpośrednią przyczyną śmierci nie był nowotwór. Jej zdaniem do śmierci muzyka przyczyniły się warunki panujące w szpitalu, przez co Niemen zachorował na zapalenie płuc i zapadł w śpiączkę. Po dziesięciu dniach niestety zmarł:

 Mamy przekonanie, że gdyby nie wymiana okien na korytarzach warszawskiego szpitala onkologicznego w styczniu, po których przewożono pacjentów, w tym i mojego tatę, żyłby do dzisiaj. Ojciec po takiej jednej przejażdżce na wózku dostał zapalenia płuc i zapadł w śpiączkę. Po około 10 dniach zmarł

Ponadto córka artysty opowiedziała kilka słów o tym, jaki był jej tata. Natalia określiła go mianem perfekcjonisty:

Mówi się zwykle, że tacy ludzie wymagają od innych tyle, ile od siebie samych. Myślę, że i mój tata miał ten problem. Perfekcjonizm zaliczam do wad ludzkich, gdyż – oględnie mówiąc – zabija relacje, a w najlepszym wypadku w sposób poważny je upośledza. (…). Myślę, że mój tata z tym perfekcjonizmem gdzieś w głębiach swej duszy nieco walczył. Przecież rozwijał się jako człowiek, czyli nie tylko w temacie talentów artystycznych, lecz także intelektualnie i, co najważniejsze, emocjonalnie. W późniejszych latach nie był już taki ostry

Bez wątpienie postać Czesława Niemena zostanie w naszej pamięci na wzawze. 

Udostępnij: