Czym jest miłość i co sprawia, że zakochujemy się w takiej a nie innej osobie? Według naukowców miłość zaczyna się od… zapachu! To właśnie on stanowi główne źródło informacji o drugim człowieku i inicjuje intymny kontakt.
- Miłość zaczyna się od… zapachu
- Nos ważniejszy niż usta: wąchanie zamiast pocałunków?
- Niesamowita moc feromonów
- To zła wiadomość dla niektórych
Miłość zaczyna się od… zapachu
Sheril Kirshenbaum z University of Texas wskazuje, że zapach już od zarania dziejów jest najważniejszym z ludzkich zmysłów. To właśnie on stanowi główne źródło informacji o drugim człowieku i inicjuje intymny kontakt.
Według Kirshenbaum już prehistoryczni ludzie ocierali się nosami po twarzach, by poprzez gruczoły zapachowe ocenić stopień dopasowania. Uważa, że powitanie Eskimosów, jako pocieranie się nosami- czyli znane wszystkim dzieciom i ich rodzicom: „noski Eskimoski”, mogą stanowić relikt tamtych czasów. Dopiero z czasem nos został zastąpiony przez usta, a wąchanie ustąpiło na rzecz pocałunków.
Nos ważniejszy niż usta: wąchanie zamiast pocałunków?
Także profesor Vaughn Bryant, antropolog z Texas A&M University, uważa że początkowo ludzie na powitanie, zamiast całować się w policzki, woleli je raczej wąchać. W ten sposób oceniali atrakcyjność swoich naturalnych feromonów i wdychali informacje o stanie zdrowia swoich organizmów. Dodatkowo przez nozdrza docierały do nich informacje o stanie zdrowia drugiej osoby i jej higienie.
Niesamowita moc feromonów
Badacze udowodnili, że zapachy mocno wpływają na podświadomość. Gdy jesteśmy zakochani nasze ciała wydzielają więcej feromonów. Te związki chemiczne podświadomie działają na układ nerwowy drugiego człowieka. Zwiększają naszą atrakcyjność w oczach potencjalnego partnera. Wysyłają informacje o pobudzeniu seksualnym i gotowości do wejścia w relację. Dlatego właśnie tak bardzo pociąga nas zapach naszego wybranka i wprost nie możemy mu się oprzeć.
To zła wiadomość dla niektórych
Ta niesamowita rola zapach w tworzeniu relacji z innymi, to bardzo zła wiadomość dla palaczy. Badania naukowców z The Australian National University potwierdzają, że zapach dymu papierosowego może skutecznie odrzucić potencjalnego wybranka, a nawet stać się zarzewiem konfliktu w związkach, prowadząc do ich rozpadu. Według nich czynnik ryzyka rozpadu małżeństw, w których tylko jedna ze stron jest palaczem, jest od 75% do 90% bardziej prawdopodobny niż wśród par, w których oboje partnerów palą papierosy.