Niektóre osoby za wszelką cenę chcą być akceptowane i lubiane przez innych. Czują ciągłą potrzebę uszczęśliwiania otoczenia, stawiają cudze potrzeby ponad własne i są dla wszystkich aż nazbyt miłe. Dowiedz się, kim są nałogowi uszczęśliwiacze i dlaczego ludzie ich unikają!
- Osoby nadmiernie miłe- kim są people- pleaserzy?
- Dlaczego unikamy zbyt miłych osób?
- Czujemy przy nich dyskomfort
- Co można zrobić w takiej sytuacji?
Osoby nadmiernie miłe- kim są people- pleaserzy?
People-pleaser, inaczej nazywany nałogowym uszczęśliwiaczem jest określeniem osoby, która za wszelką cenę chce być akceptowana i lubiana przez innych. Czuje ciągłą potrzebę uszczęśliwiania otoczenia, stawia cudze potrzeby ponad własne i jest dla wszystkich aż nazbyt miła.
Zrobi wszystko, aby zadowolić kogoś, nawet kosztem siebie. Jest uczynna, uprzejma i wciąż się poświęca, nie oczekując niczego w zamian. Nigdy nie odmawia, zawsze gotowa, żeby komuś pomóc lub go wyręczyć. Zgadza się ze zdaniem innych, unika konfrontacji i jest bezkonfliktowa. Często przeprasza, jest uległa i nie ma swojego zdania.
Poświęca się, aby usłyszeć, że jest ważna i cenna. Tylko wtedy czuje, że jest coś warta. Z kolei gdy brakuje jej kogoś do uszczęśliwiania, czuje się niepotrzebna, odrzucona i przygnębiona.
Dlaczego unikamy zbyt miłych osób?
Wydawać by się mogło, że nałogowi uszczęśliwiacze cieszą się powszechną sympatią otoczenia. Tak się jednak nie dzieje. Osoby nadmiernie miłe nas irytują, a ich zachowanie sprawia, że często od nich uciekamy.
Coś nas w nich niepokoi, mamy nieokreślone wrażenie, że z taką osobą coś jest nie w porządku! Wydaje nam się, że nałogowy uszczęśliwiacz ma wobec nas ukryte zamiary i coś knuje. Tymczasem prawdziwy powód naszej niechęci, według psychologów jest inny.
Czujemy przy nich dyskomfort
Eksperci są zdania, że unikamy zbyt miłych osób, ponieważ odczuwamy przy nich dyskomfort. W ich obecności możemy się czuć nieswojo i mamy poczucie winy. Odnosimy wrażenie, że dajemy znacznie mniej, niż od nich otrzymujemy. Ale jednocześnie wcale nie mamy ochoty dawać więcej. To wywołuje w nas mieszane uczucia i sprawia, że nie mamy ochoty przebywać w towarzystwie takiej osoby.
Co można zrobić w takiej sytuacji?
Gdy mamy swoim otoczeniu osobę posiadająca cechy nałogowego uszczęśliwiacza, niestety niewiele możemy zrobić dla niej samej. Z kolei dla własnego lepszego samopoczucia warto zdać sobie sprawę z tego, że people-pleaser jest po prostu miły, serdeczny i ujmująco uprzejmy nie dlatego, że coś ukrywa i knuje, ale dlatego, że to cecha jego osobowości. Nie jesteśmy w stanie na niego wpłynąć, ani tego zmienić. Jeśli nam to przeszkadza, pozostaje jedynie ograniczenie kontaktów z taką osobą.