Kamiński i Wąsik wyszli na wolność! W sieci burza!

Nie tak dawno byliśmy świadkami zatrzymania dwóch posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zatrzymani zostali za tak zwaną „Aferę gruntową”. Posłowie wyszli na wolność. Jak odnoszą się do całej sytuacji?

Mariusz Kamiński opuścił zakład karny w Radomiu, a Maciej Wąsik zakończył pobyt w Zakładzie Karnym w Przytułach Starych. Przed murami więzienia obu polityków PiS powitały entuzjastyczne grupy zwolenników, skandujących: "Zwycięstwo jest nasze!".

Kamiński i Wąsik na wolności

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, po otrzymaniu ułaskawienia od prezydenta Andrzeja Dudy, opuścili zakłady karne 23 stycznia tuż po godzinie 21:00. Od popołudnia, kiedy głowa państwa ogłosiła swoją decyzję, w Radomiu i Przytułach Starych ich wyjścia z więzienia z niecierpliwością oczekiwali zarówno członkowie rodzin, jak i liczni zwolennicy oraz politycy związani z partią Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

Pod aresztem czekała żona Kamińskiego, która przez cały ten czas rozmawiała z oczekującymi

Po otrzymaniu informacji o decyzji sądu dotyczącej zwolnienia z zakładów karnych, skontaktowała się telefonicznie z dowódcą zmiany. Po kilkunastu minutach oczekiwania, gdy tłum osób oczekujących cofnął się spod drzwi, na wolność wypuszczono jej męża, byłego szefa MSWiA.

Mariusz Kamiński odnosi się do całej sprawy

Kamiński po wyjściu z areszty powiedział:

Codziennie was słuchałem, jesteście wspaniali. To dzięki wam, że nie zgodziliście się na to zło. Chcę bardzo podziękować mojej kochanej żonie i synowi”

Dodał również:

"Jestem gotowy do dalszej walki. To może być trudna droga, ale zwyciężymy na pewno! Panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy"

Zwolennicy nie ukrywali swojego zadowolenia, wykrzykując "Zwyciężymy!" i "Ruda wrona orła nie pokona".

W Przytułkach Starych również nie brakowało zwolenników czekających na Macieja Wąsika. Po jego wyjściu odśpiewano hymn Polski.

Ten poseł również dziękował wszystkim za wsparcie, siłę, energię i wiarę w przyszłość.

Często było mi zimno w celi, kiedy stałem przy otwartym oknie, a wam było ciepło na mrozie, na śniegu” – mówił Wąsik

W obu miejscach protestujący wykrzykiwali hasła:

"Ruda wrona orła nie pokona"

 

"Przyjdzie kara na Bodnara".

 

 

Udostępnij: