
Prawda zawsze wychodzi na wierzch, dlatego zaraz musi dawać nura.
Prawda zawsze wychodzi na wierzch, dlatego zaraz musi dawać nura.
Prawda istnieje. Tylko kłamstwo musi być wytworzone.
Łatwość, z jaką niektórzy ludzie kłamią, przeraża mnie. Przeraża mnie, ale nie zaskakuje. Bo prawda jest ciężka, powoduje ból, a niektórzy wolą żyć w kłamstwie, niż skonfrontować się z prawdą.
Nie mamy jeszcze na tyle miłości do prawdy, by uważać na to, w jakim mniemaniu jest ona u tych, którym mówimy prawdę.
Prawda jest zawsze nowość, jest ciągle młoda, zawsze musi być na nowo zdobywana, bo tylko to zdobyczna prawda jest prawdziwa.
Prawda zawsze wydaje się klamstwem dla tego, kto żyje w świecie iluzji. Prawda nie jest ani piękna, ani brzydka. Prawda jest prawdą. A my musimy nauczyć się akceptować prawdę taką, jaka jest.
Prawda musi mieć twardą czaszkę, bo wytrzymuje to ciągłe stawianie jej na głowie.
Prawda i kłamstwo są jak olej i woda: nie mieszają się. Ale gdy prawda jest zbyt trudna do udźwignięcia, ludzie chcą, aby kłamstwo zastąpiło prawdę.
Zdarza się, że cierpiąc dochodzi się do rozumu, lecz rozum nie należy do kategorii moralnych. Nie jest nierozłącznie związany z Dobrem. Przeciwnie, zdarza się, że Dobro urąga rozumowi, Zło zaś o wiele częściej bywa rozumne.
Ludzie mówią, że prawda rani, ale rani tylko złudzenia.
Istnieje coś, czego nie umiemy zauważyć, ponieważ zawsze jest to przed naszymi oczami. Ale nawet gdybyśmy już to zauważyli, to znowu moglibyśmy to stracić.