
Prawdziwa przyjaźń nie jest o tym, kto był najdłużej. To o kogo przybyło i nigdy nie odchodził.

Prawdziwy przyjaciel to ten, kto wchodzi, gdy reszta świata wychodzi. Kiedy jesteśmy nisko, kiedy jesteśmy samotni, prawdziwi przyjaciele próbują nas podnieść.

Prawdziwa przyjaźń to nie chwila, to nie dzień, nie miesiąc i nie rok. To całe życie. I jeżeli na świecie jest cokolwiek niezmiennego, to tylko Ona. Prawdziwa przyjaźń jest jak zdrowie, jej wartość doceniamy, gdy już jej nie ma.

Przyjaźń polega na tym, że nie musimy nic mówić, wystarczy być, po prostu i to jest już coś. Niezależnie co byśmy robili, nawet najbardziej banalne czynności staja się ciekawe, bo są wykonane z przyjacielem.

Prawdziwa przyjaźń to nie tylko chwila radości, ale cierpienie razem, to nie podążanie za przyjacielem tam, gdzie jest szczęście, ale tam, gdzie zapadła ciemność.

Przyjaźń polega na tym, że nawet jeśli ktoś nie wie, czego szukasz, już to dla ciebie szuka. Cała przyjaźń polega na pomaganiu drugiemu, choćbyśmy nawet nie wiedzieli jak. Dlatego przyjaźń jest tak cennym skarbem.

Prawdziwa przyjaźń to nie chwila, to nie rok, to nie wiek. To szacunek, pomoc, zrozumienie, bezinteresowność, radość, miłość. To nie słowa, to czyny. Prawdziwa przyjaźń to ty.

Przyjaźń to jedno serce zamieszkujące dwie dusze. To uczucie to nie tylko dzielenie radości, ale także wspólne cierpienie. Przyjaźń to bezinteresowność, lojalność, to bratnie dusze, które nie dzielą troski o dystans.

Prawdziwy przyjaciel to ten, kto jest z tobą, kiedy być może wolałby być gdzie indziej. To osoba, która nigdy nie zostawi cię sam na lodzie, nawet gdy cały świat na tobie zawiesił psy.

Przyjaźń jest jedynym cementem, który zawsze będzie trzymać świat razem. Kiedy jesteśmy opuszczeni, kiedy czujemy się samotni i może nawet zdradzeni, przyjaźń jest jednym lekarstwem, którym możemy się pocieszyć.

Prawdziwy przyjaciel to ten, kto wchodzi, gdy reszta świata wychodzi. Przyjaźń nie polega na tym, kto jest z nami najdłużej, ale na tym, kto nie zostawił nas samym, kiedy mogł.

Przyjaciele. To dziwne słowo. Znaczące tak dużo, a nawet jednocześnie tak niewiele. To wszystko zależy od kontekstu. To więcej niż słowo. To sprzymierzeniec, partner, kompan do wszystkiego. To ktoś, kto jest zawsze tam gdzie Ty, nawet kiedy nie jest.