Drugi odcinek „Tańca z Gwiazdami” dostarczył widzom ogromnych emocji. Tym razem z programem pożegnała się pierwsza para, a inny duet zaliczył spektakularny upadek na parkiecie. Były łzy wzruszenia, chwile niepewności i gorące komentarze jurorów – jednym słowem, wieczór pełen wrażeń, o których widzowie długo będą pamiętać.
„Taniec z Gwiazdami” od lat należy do najchętniej oglądanych programów rozrywkowych w polskiej telewizji. Najnowszą edycję można śledzić w każdą niedzielę na antenie Polsatu. Tydzień temu widzowie zobaczyli premierowy odcinek, w którym wszystkie pary zaprezentowały swoje pierwsze tańce, nikt nie odpadł, a emocje były ogromne. W minioną niedzielę odbył się drugi odcinek show, który ponownie dostarczył widzom mnóstwa wrażeń, wzruszeń i niespodzianek.
Na parkiecie wystąpiły wszystkie duety, prezentując różne style od walca, przez quickstepa, aż po gorące paso doble. Najwyższe noty w 2. odcinku zdobyli Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko, którzy swoim paso doble zachwycili jury i otrzymali aż 39 punktów. Bardzo dobrze oceniona została także Kasia Zillmann z Janją Lesar, a ich walc wiedeński wyceniono na 37 punktów.
Najmniej punktów zebrała para Tomasz Karolak i Izabela Skierska, z walcem angielskim uzyskali zaledwie 22 punkty. Na scenie zobaczyliśmy również m.in. Maję Bohosiewicz z Albertem Kosińskim (28 pkt), Maurycego Popiela z Sarą Janicką (32 pkt) czy Agnieszkę Kaczorowską i Marcina Rogacewicza (34 pkt).
Po zsumowaniu głosów jurorów i widzów z dwóch odcinków okazało się, że z programem muszą pożegnać się Ewa Minge i Michał Bartkiewicz. Projektantka mody nie kryła emocji, a na zakończenie zwróciła się bezpośrednio do Rafała Maseraka:
Dziękuję ci, Rafale, za to, że ośmieszyłeś nas na koniec, robiąc figurę, którą zrobiłam. Myślę, że to jest klasa sama w sobie...
Jej słowa były komentarzem do żartobliwego nawiązania Maseraka i Iwony Pavlović do jednej z figur, jaką Minge zaprezentowała w pierwszym odcinku.
Upadek na parkiecie
Jednym z najbardziej niespodziewanych momentów drugiego odcinka była wpadka Maurycego Popiela i Sary Janickiej. Para zatańczyła żywiołowego quickstepa do hitu Toma Jonesa „It’s Not Unusual”. Choreografia kończyła się elementem z wykorzystaniem ławki, niestety, oboje nie trafili na nią i zaliczyli widowiskowy upadek.
Na chwilę zaniepokoiło to jurorów i prowadzących, ale aktor błyskawicznie obrócił sytuację w żart:
Pokazaliśmy, jak się upada – powiedział z uśmiechem.
Rafał Maserak, oceniając taniec, nawiązał do tej sytuacji, chwaląc duet za precyzję i energię:
W quickstepie ważna jest precyzja. U was to funkcjonowało jak w szwajcarskim zegarku. Na sam koniec pokazaliście efekt wow!
Iwona Pavlović również pochwaliła występ:
Najważniejsza jest lekkość. Jak tego nie ma, to nie ma quickstepa. A ty to miałeś.
Ostatecznie Popiel i Janicka otrzymali 32 punkty i mimo upadku zostali ocenieni bardzo wysoko.
Drugi odcinek jubileuszowej edycji „Tańca z Gwiazdami” pokazał, że to show wciąż potrafi zaskakiwać i wzbudzać ogromne emocje. Były wzruszenia, żarty, a nawet upadki – ale przede wszystkim taniec, pasja i rywalizacja na najwyższym poziomie.
Zobacz także: “Taniec z gwiazdami 17”: Ewa Minge ostro uderza w Rafała Maseraka. Zszokowała!
źródło zdjęć: @tanieczgwiazdami