Jak naprawdę wyglądają wesela w "Ślubie od..."? Iga Śmiechowicz zdradza nieznane kulisy

edna z byłych uczestniczek „Ślubu od pierwszego wejrzenia” postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i opowiedzieć, jak w rzeczywistości wyglądają śluby pokazywane w programie. Zdradziła szczegóły dotyczące przebiegu uroczystości, limitu gości i czasu trwania wesel, czym rozwiała wiele wątpliwości fanów formatu.

Na antenie TVN niedawno rozpoczęła się emisja 11. sezonu programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. To format, który od lat elektryzuje widzów,  nie tylko swoją odważną formułą, ale też emocjami, jakie wywołuje u uczestników i publiczności. Tym razem eksperci ponownie połączyli trzy pary: Kasię i Macieja, Kaję i Kacpra oraz Karolinę i Macieja.

Formuła reality-show zakłada, że uczestnicy biorą ślub z zupełnie obcą osobą, którą poznają dopiero w dniu ślubu. Decyzję, kto z kim zostanie sparowany, podejmują specjaliści – psychologowie, seksuolodzy czy eksperci od relacji. Następnie młode pary spędzają ze sobą kilka tygodni, poznając się w codziennym życiu. Podczas finału decydują, czy zostają razem, czy wybierają rozwód.

Choć w ciągu 10 poprzednich edycji zdarzyły się związki, które przetrwały próbę czasu i do dziś trwają, większość małżeństw zawartych w programie nie wytrzymała konfrontacji z rzeczywistością. To jednak tylko podsyca zainteresowanie. Widzowie z niecierpliwością śledzą każdy odcinek, zastanawiając się, kto w tym sezonie ma realne szanse na miłość.

Fani programu nie ograniczają się tylko do oglądania emisji w telewizji. Chętnie zaglądają też na profile społecznościowe uczestników, próbując wyczytać z ich aktywności, czy relacje pokazane na ekranie mają szansę na przetrwanie. To właśnie tam pojawiają się plotki, domysły, a czasem i małe potwierdzenia tego, co wydarzy się przed finałem.

Nie brakuje też pamięci o bohaterach poprzednich sezonów. Jedną z najbardziej charakterystycznych uczestniczek była Iga Śmiechowicz, którą widzowie zapamiętali nie tylko z programu, ale i z barwnej osobowości. W show jej mężem został Karol Maciesz, jednak ich relacja zakończyła się rozstaniem. Co ciekawe, Karol później ożenił się z inną uczestniczką tej samej edycji.

Iga Śmiechowicz zdradza kulisy programu

Niedawno w mediach społecznościowych pojawiło się pytanie jednego z fanów, który chciał wiedzieć, jak naprawdę wyglądają śluby organizowane w ramach programu. Zapytał m.in., czy to typowe wesele i ilu gości mogą zaprosić uczestnicy. Na te wątpliwości odpowiedziała sama Iga Śmiechowicz.

To zależy, która edycja. U nas skończyło się o 20 (ale to był czas pandemii, więc totalnie było inaczej), ale wiem, że np. w innych edycjach trwało do 2:00 na przykład, a pary, jak dobrze się bawiły, zostawały dłużej. (Już na własny 'koszt') – przekazała.

Była uczestniczka wyjaśniła też, że istnieją ograniczenia w liczbie zapraszanych osób:

Są limity gości – z tego, co wiem, te same – 30 osób na osobę.

Dodała również, że śluby w programie nie zawsze odbywają się zimą, co wielu widzom wydawało się regułą:

Bywają też sierpień–wrzesień. Wtedy edycja jest na wiosnę.

„Ślub od pierwszego wejrzenia” to program, który od lat przyciąga rzesze widzów, a jego najnowsza edycja już od początku wywołuje wiele emocji. Choć eksperci starają się tworzyć dopasowane pary, życie pokazuje, że tylko nieliczni uczestnicy faktycznie znajdują miłość. Kulisy, które zdradziła Iga Śmiechowicz, pokazują, że produkcja rządzi się swoimi zasadami, od limitu gości po czas trwania wesela, a widzowie dzięki takim wyznaniom jeszcze chętniej zaglądają za kulisy tego kontrowersyjnego eksperymentu.

Zobacz także: "ŚOPW": Anita zdradziła za dużo? Internauci dopatrują się spoilera o Karolinie i Macieju

źródło zdjęć: @slubodpierwszegowejrzenia_tvn, @iga_smiechowicz89

Udostępnij: