"On chce się na mnie odbić": Karolina nie wytrzymała! W „ŚOPW” oskarżyła Macieja o grę pod publiczkę

W najnowszym odcinku „Ślubu od pierwszego wejrzenia” doszło do jednej z najbardziej napiętych scen tego sezonu. Relacja Karoliny i Macieja, która z początku wydawała się spokojna i stabilna, rozpadła się na oczach widzów w atmosferze wzajemnych oskarżeń i bolesnych słów. Uczestniczka w emocjonalnym wyznaniu ujawniła, że stres związany z programem zaczął odbijać się na jej zdrowiu, a jej zaufanie do męża zostało poważnie nadwyrężone. Karolina zarzuciła Maciejowi, że zależy mu tylko na dobrym wizerunku przed kamerami, a nie na budowaniu prawdziwej relacji. On z kolei stanowczo zaprzeczał wszystkim oskarżeniom, co tylko podsyciło konflikt.

Kilka tygodni temu na antenie TVN wystartowała nowa edycja popularnego reality show „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Program od lat wzbudza ogromne emocje, zarówno wśród uczestników, jak i widzów. Jego formuła jest dość kontrowersyjna: dwie osoby spotykają się po raz pierwszy dopiero... w dniu swojego ślubu! Wcześniej nie mają ze sobą żadnego kontaktu.. To eksperci dobierają im partnerów na podstawie szczegółowych badań psychologicznych i osobowościowych. Celem jest stworzenie par, które mają szansę na trwałe i szczęśliwe małżeństwo.

Choć trzeba przyznać, że program pomógł stworzyć kilka szczęśliwych związków, niestety większość małżeństw kończyła się rozstaniem. Każda edycja pokazuje, jak trudne jest budowanie relacji „od zera” szczególnie w blasku kamer, pod czujnym okiem widzów i pod presją oczekiwań.

W aktualnym sezonie poznaliśmy trzy nowe pary: Kaję i Krystiana, Kasię i Macieja oraz Karolinę i Macieja.

Na początku wszystkie związki zapowiadały się obiecująco. Uczestnicy byli zadowoleni, a ich pierwsze rozmowy i zachowania podczas ślubów dawały nadzieję na dobre dopasowanie. Jednak wraz z upływem czasu emocje zaczęły opadać, a codzienne życie ujawniło różnice i niedopasowania.

Awantura Karoliny i Macieja

W ostatnim odcinku widzowie mogli zobaczyć, jak Kaja odwiedza Krystiana, ale zamiast poprawy, sytuacja między nimi tylko się pogorszyła. Brak porozumienia i chłód, wszystko to sprawia, że ich relacja wydaje się być na krawędzi.

Z kolei Maciej odwiedził Kasię i miał okazję poznać jej rodzinę. Ich spotkanie przebiegało w ciepłej atmosferze, a interakcje wskazywały na to, że ta para ma szansę na prawdziwy związek

Prawdziwe emocje przyniósł jednak związek Karoliny i Macieja. Choć początkowo wydawali się świetnie dobrani, ostatni odcinek pokazał zupełnie inną twarz tej relacji.

Po powrocie do swojego życia zawodowego, Karolina wyznała przed kamerami, że powrót do pracy był dla niej ulgą, ponieważ sytuacja z Maciejem zaczęła odbijać się na jej zdrowiu. Jej wypowiedź była poruszająca:

Powoli przerasta mnie ta relacja i ten brak szczerych intencji. Kiedy przyszedł moment stop? Kiedy po prostu mój organizm przestał funkcjonować, kiedy pijąc herbatę, trzęsą mi się ręce, kiedy boli mnie co chwilę brzuch, kiedy nie mogę już praktycznie spać. I kiedy ja się po prostu czuję nie fair i czuję, że ktoś jest ze mną nie fair. I przyszedł po prostu moment stop. Ja chcę zacząć normalnie oddychać, normalnie spać, normalnie funkcjonować i nie stresować się powrotem do domu – wypaliła.

Karolina zarzuciła Maciejowi, że jego zachowanie przed kamerami jest zupełnie inne niż poza nimi. Jej zdaniem, Maciej miał wielokrotnie sugerować, by problemy i konflikty omijać w obecności ekipy filmowej, by wypadli dobrze w oczach widzów.

Ja się zaczynam czuć z tym źle, bo mam wrażenie, że tak jak te rady, że mamy rozmawiać ze sobą poza kamerami, omawiać trudne sytuacje, a przed kamerami to dobrze, jak nas dobrze filmują i tak dalej... Ja się czuję coraz gorzej z tym

Maciej jednak wszystkiemu zaprzeczał:

W żadnym wypadku. W życiu tak nie powiedziałem. No nie, nie powiedziałem tego w ten sposób. No i... nie zarzucaj mi takich rzeczy, bo ja jestem gotowy do rozmowy z tobą w każdym momencie, czy to przed kamerami, czy bez kamer

Kłótnia między nimi szybko przybrała na sile. Karolina nie zamierzała ustąpić, przypominając Maciejowi wcześniejsze sytuacje i jego słowa, które rzekomo miały paść podczas ich pobytu w Czarnogórze:

Maciej, nie kłam. To się zaczęło już w Czarnogórze

Później dodała:

Nie wiem, jak to się stało, że ja się dałam wciągnąć troszeczkę w takie pozorowanie. Maciek od początku gdzieś tam sugerował to, że trzeba to dobrze pokazać, żeby nas dobrze pokazali. Żeby dobrze to wyszło, tak? (...) Ja już miałam w pewnym momencie takie przeświadczenie, że on chce się na mnie odbić wręcz. Że ja mam być tą złą, sfrustrowaną, niedobrą, humorzastą...

Atmosfera była napięta, a rozmowa przerodziła się w prawdziwą awanturę. Karolina wyraźnie nie czuła się szanowana i zrozumiana. Z kolei Maciej nie przyjmował zarzutów twierdząc, że wszystko zostało przeinaczone.

Maciej potrafi zareagować impulsywnie, gdzieś tam mnie zgasić i tak dalej. Takie mam wrażenie, tylko on ma rację i tak dalej. Więc ja mówię, kurczę, no nie mogę nic powiedzieć - dodała Karolina

Na tym etapie trudno powiedzieć, jak dalej potoczy się relacja Karoliny i Macieja, jednak widoczny kryzys i brak porozumienia mogą przekreślić ich szanse na wspólną przyszłość. Jak potoczy się ich relacja, przekonamy się w kolejnym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

ZOBACZ TAKŻE: Asia i Kamil ze "Ślubu..." znowu razem! Tego nikt się nie spodziewał

źródło zdjęć: Instagram @slubodpierwszegowejrzenia_tvn

Udostępnij: